- Pomnik Lecha Kaczyńskiego powinien stanąć przed Muzeum Powstania Warszawskiego - stwierdziła w "Faktach po Faktach" prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zapowiedziała też, że nie zamierza pojawić się na uroczystości odsłonięcia pomnika swojego poprzednika.
Pomnik Lecha Kaczyńskiego stoi już przed siedzibą dowództwa Garnizonu Warszawa. Monument zostanie uroczyście odsłonięty w sobotę o godz. 19. Wydarzenie poprzedni msza w bazylice św. Jana Chrzciciela przy Świętojańskiej. Po niej z tego samego miejsca wyruszy marsz pamięci na plac Piłsudskiego. Przemówienie wygłosi prezydent Andrzej Duda oraz prezes Jarosław Kaczyński. Następnie odbędzie się Niepodległościowy Apel Pamięci. Na koniec przed pomnikiem złożone zostaną kwiaty.
"Nikt mnie nie zapraszał"
Gronkiewicz-Waltz przyznała, że podczas uroczystości jej nie będzie. - Nikt mnie nie zapraszał. A po drugie mam swoją uroczystość. Mam 45. rocznicę ślubu. I to jest dla mnie ważniejsze, nawet gdyby było zaproszenie - powiedziała.
Zdaniem prezydent pomnik Lecha Kaczyńskiego powinien zostać przeniesiony przed Muzeum Powstania Warszawskiego, ponieważ to miejsce jest jego zasługą.
Z podobnym pomysłem wyszedł w czwartek Roman Giertych. Na Twitterze napisał "na głównym placu stolicy pomnik został postawiony wyłącznie dlatego, że Polską rządzi brat Lecha Kaczyńskiego".
Pomnik Lecha Kaczyńskiego trzeba przenieść przed wejście do Muzeum Powstania Warszawskiego. Budowa tego muzeum to jego zasługa jako prezydenta Warszawy. Na głównym placu stolicy pomnik został postawiony wyłącznie dlatego, że Polską rządzi brat LK i że ten brat jest megalomanem.— Roman Giertych (@GiertychRoman) 8 listopada 2018
Wcześniej chęć usunięcia figury byłego prezydenta Warszawy i Polski z okolic placu Piłsudskiego zgłaszał Jarosław Szostakowski, szef klubu radnych PO w Radzie Warszawy. "Nie dla pisowskich pomników w Warszawie! Gdy reżim pisowski upadnie, przeniesiemy pomniki z placu Piłsudskiego" - napisał na Twotterze.
Figura na cokole
Autorami projektu pomnika są Stanisław Szwechowicz i Jan Raniszewski. Monument jest ustawiony przodem do Grobu Nieznanego Żołnierza. Rozmiarami przypomina stojący obok pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego.
Decyzję o ustaleniu jego lokalizacji wojewoda mazowiecki wydał 9 marca. W ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, 10 kwietnia 2018 r. w tym miejscu położono kamień węgielny pod jego budowę.
Teren przed "domem bez kantów" został wygrodzony jeszcze we wrześniu, gdy toczyły się tam prace archeologiczne. 12 października wojewoda zgodził się na rozpoczęcie budowy. Zaawansowane prace ruszyły na początku listopada. Najpierw pojawił się cokół, a w środę została na nim ustawiona figura byłego prezydenta. Całość ma około siedmiu metrów wysokości.
kk/b