Oddalili skargę Bysia na śmieciowy przetarg

KIO oddaliła skargę firmy Byś na przetarg śmieciowy
Źródło: Dawid Krysztofiński / tvnwarszawa.pl

Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła w środę drugie odwołanie stołecznej firmy Byś od specyfikacji warszawskiego przetargu na odbiór i zagospodarowanie śmieci. Wyrok nie jest prawomocny. Byś ma siedem dni na odwołanie do sądu okręgowego.

- Zgodnie z ustawą to zamawiający przygotowuje i prowadzi postępowanie przetargowe, określa też kryteria. Ustawa Prawo Zamówień Publicznych nie przewiduje obowiązkowych kryteriów innych niż cena z dwoma wyjątkami niemającymi tu zastosowania – powiedział przedstawiciel KIO.

Orzeczenie ws. oddalenia skargi firmy Byś na przetarg śmieciowy

- KIO potwierdziła swoim wyrokiem, że przetarg został dobrze przygotowany, akcenty właściwie rozłożone. Cieszymy się, że Izba potwierdziła nasza argumentację. Oznacza to, że jesteśmy coraz bliżej rozstrzygnięcie przetargu – mówi tvnwarszawa.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.

Byś krytyczny

Po raz pierwszy KIO nakazała miastu zmianę Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (tzw. SIWZ) na początku czerwca, na miesiąc przed planowanym wejściem w życie tzw. rewolucji śmieciowej. W kolejnym odwołaniu przedstawiciele firmy Byś argumentowali, że postępowanie nadal nie gwarantuje wyboru najlepszej metody zagospodarowywania odpadów. - Miasto nie zastosowało się do poprzedniego wyroku KIO i nie uwzględniło hierarchii postępowania z odpadami - mówiła po złożeniu odwołania do KIO współwłaścicielka firmy Byś, Monika Byśkiniewicz, krytykując zastosowane przez miasto kryterium najniższej ceny.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT

Miasto oddalało zarzuty

- Takie oferty, gdzie liczy się tylko najniższa cena powodują, że instalacje zaawansowane technologicznie, ekologiczne, które redukują ilość odpadów kierowanych na składowiska, nie są w stanie konkurować z instalacjami, które robią to na minimalnym poziomie - tłumaczyła. Miasto oddalało te zarzuty. Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb przyznała w rozmowie z PAP, że miasto bierze pod uwagę cenę, ale - jak zapewniła - nowe warunki przetargowe są zgodne z zaleceniami KIO. Wyjaśniła, że cena jest rozdzielona na cenę za odbiór tony odpadów od mieszkańców i cenę za zagospodarowanie tony odpadów. - Cena za zagospodarowanie jest mniej więcej podobna dla różnych firm. Firmy będą głównie konkurować ceną za odbiór - dodała.

System pomostowy

Zgodnie z przepisami tzw. ustawy śmieciowej gminy do 1 lipca br. miały przeprowadzić przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Nie udało się to m.in. w Warszawie, gdzie do 31 stycznia 2014 r. będzie obowiązywał tzw. system pomostowy. W tym czasie mieszkańcy będą przekazywać opłatę śmieciową miastu, a nie firmom śmieciowym. Miasto będzie z niej opłacać faktury za odbiór śmieci.

Sprawdź stawki za odbiór śmieci.

PAP/b/par

Czytaj także: