Celem konkursu organizowanego przez Muzeum Historii Polski jest opracowanie projektu plastyczno-przestrzennego stałej ekspozycji muzeum. Ma ona przedstawiać najważniejsze wątki polskiej historii ze szczególnym uwzględnieniem tematyki wolności. Obejmuje to m.in. republikę szlachecką, powstania narodowe, Solidarność i odbudowę niepodległości.
Bez martyrologii i militaryzacji
- Moje oczekiwania są szerokie. Muzeum ma być atrakcyjne dla Polaków, ale także gości z zagranicy, dzieci i ludzi starszych. To zadanie trudne i ambitne, ale wierzę, że zespoły biorące udział w konkursie temu podołają – mówił na konferencji prasowej minister kultury Bogdan Zdrojewski.
Twórcy gotowego już scenariusza wystawy zastrzegają, że chcą uniknąć częstego grzechu historyków - nadmiernej mlitaryzacji historii. W warszawskim muzeum nawet wydarzenia wojenne zostaną pokazane w różnych aspektach.
Nie będzie redukowania polskich doświadczeń do cierpienia i martyrologii, przeciwnie – ekspozycja ma podkreślać pozytywny wkład Polaków w cywilizację i dziedzictwo Europy. Muzeum spodziewa się wielu gości z zagranicy, dlatego stawia sobie również za cel kształtowanie pozytywnego wizerunku Polski.
Tysiąc lat w sześciu galeriach
Dla każdej epoki, okresu historycznego przewidziano osobną galerię. Łącznie będzie ich sześć: Średniowiecze, Wczesna nowożytność, Epoka rozbiorowa, Odzyskiwanie niepodległości i 20-lecie międzywojenne, II wojna światowa, Okres powojenny – PRL i odzyskanie niepodległości. Przewidziano też dodatkową przestrzeń Od Sarmatów do Słowian poświęconą pradziejom ziem polskich. Ona otworzy ekspozycję. Zamknie ją sala poświęcona współczesnej historii Polski po roku 1989.
Ale podział chronologiczny nie będzie jedyny. Muzeum będzie też można zwiedzać według interesującej nas tematyki. Stworzą go trzy osie:- państwo-suwerenność-wolność- kultura-społeczeństwo-tożsamość- gospodarka-technika-życie codzienne
Multimedialna podróż w czasie
Ekspozycja stała zajmie aż 7 tysięcy metrów kwadratowych. Dla porównania: w Muzeum Powstania Warszawskiego ma ponad 3 tysiące metrów kwadratowych powierzchni, a powstającym w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej – 4 tysiące. W odróżnieniu od tych placówek Muzeum Historii Polski stawia przede wszystkim na multimedia i nie boi się kopii.
- Multimedia pozwalają przenieść się w czasie, uczestniczyć w grze, która pozwala lepiej zrozumieć przeszłość – tłumaczył dyrektor muzeum Robert Kostro. Kierowana przez niego instytucja wciąż nie doczekała się własnej, poważnej kolekcji. Według dyrektora nie jest to problemem. - Sytuacja jest dynamiczna, pracujemy nad pozyskiwaniem eksponatów. Mamy już ok. 2 tysięcy obiektów o różnej wartości. Naszym źródłem będą też magazyny innych muzeów. Wielu dyrektorów jest gotowych do współpracy – wyjaśniał Kostro.
Rozstrzygnięcie w grudniu
Zgłoszenia konkursowe można nadsyłać do 7 listopada. Miesiąc później zostanie ogłoszony zwycięzca. W składzie jury znajdują się m.in. prof. Andrzej Rottermund, Allan Starski i prof. Jack Lohman, dyrektor Museum of London.
- Musimy ocenić jak przełożyć na język muzealniczy bogactwo przygotowanego scenariusza. Uwzględnimy ekspresję artystyczną, atrakcyjność, nowoczesność, ale także techniczną wykonalność projektu – zapowiedział prof. Rottermund, przewodniczący jury.
Muzeum nad trasą
Muzeum Historii Polski powołano w 2006 roku. W 2009 r. rozstrzygnięto konkursu architektoniczny na projekt gmachu muzeum, który powstanie nad Trasą Łazienkowską. Wygrał projekt pracowni Bohdana Paczowskiego z Luksemburga. Prace miały ruszyć w 2011 roku, ale nie udało się zapewnić finansowania. Budowa gmachu w 80 procentach ma zostać sfinansowana ze środków Unii Europejskiej. Resztę ma dopłacić ministerstwo kultury. Najbliższy możliwy termin pozyskania pieniędy unijnych to 2014 rok.
Piotr Bakalarski
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport