Jak informują służby, pociąg zaatakowała po godz. 21 grupa około 20 mężczyzn - W dwóch jednostkach zdemolowano wnętrze i zrywano hamulce. - Chuligani wybili około 40 szyb, zniszczyli siedzenia i oświetlenie - dodaje Marta Klos, reporterka TVN24.
Na stacji Urle sprawcy wtargnęli do kabiny sterowniczej, gdzie pobili maszynistę. Mężczyzna trafił do szpitala w Węgrowie - informuje Paweł Boczek, rzecznik Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei.
Stołeczna policja dodaje, że mężczyźni obrzucili pociąg kamieniami. - Doszło do awantury z kierownikiem pociągu. Dodatkowo w miejscowości Urle chuligani obrzucili skład kamieniami - mówi Tomasz Oleszczuk.
Dwóch zatrzymanych
Po całej akcji zatrzymano dwóch mężczyzn. - 20-letniego mieszkańca Jadowa i 21-letniego mieszkańca Urli przetransportowano do Komisariatu Policji w Jadowie. Obaj byli pod wpływem alkoholu - mówi Boczek.
Policja zapowiada kolejne zatrzymania. - Wszystko wskazuje na to, że większość z napastników to mieszkańcy okolicznych miejscowości - relacjonuje Marta Klos, reporterka TVN24.
Opóźnienia po awanturze
Przez około godzinę pociag, w którym doszło do awantury stał na torach. - Przez to pospieszny z Katowic do Białegostoku miał ponad 30 minut opóźnienia - zaznacza Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP PLK.
CZYTAJ WIĘCEJ W SERWISIE KONTAKT24
Obrzucili pociąg kamieniami, pobili maszynistę
Kontakt24/ran