Obejrzyj niedoróbki na Stadionie Narodowym

fot. archiwum NCS
fot. archiwum NCS
Źródło: | Polska Agencja Prasowa

Jest kolejna usterka na Narodowym. Na głównej arenie na Euro 2012 przeciekają trybuny - podało rano RMF FM. - Znamy ten problem od czterech miesięcy - odpowiada prezes NCS. Znalazł się na liście niedoróbek, z którymi musi sobie szybko poradzić generalny wykonawca. Inaczej grozi mu wyrzucenie z budowy.

O przeciekające trybuny zapytaliśmy prezesa Narodowego Centrum Sportu. - Znamy ten problem od lutego. Wykonawca cały czas pracuje nad usunięciem wady – zapewnił w rozmowie z tvnwarszawa.pl Rafał Kapler. Jak dodał, przeciekające trybuny znalazły się na liście niedoróbek, które generalny wykonawca stadionu ma usunąć w ciągu najbliższych dni.

– Bez wątpienia najpoważniejszy problem mamy ze schodami - dodał Kapler.

- To istotne zagrożenie bezpieczeństwa użytkowania biegów schodowych powstało wskutek niewłaściwego wykonania zaprawy zalewowej, stosowanej w połączeniach konstrukcyjnych. Pod wpływem niskich temperatur zaprawa w rurach, tzw. robustach, zwiększyła objętość i spowodowała poważne zarysowania oraz pęknięcia słupów i belek podtrzymujących schody - precyzuje Daria Kulińska, rzeczniczka NCS.

Przy okazji NCS postanowił przypomnieć wykonawcy o kilku innych usterkach. - Chcieliśmy zmobilizować do jak najszybszego usunięcia ich. Tempo prac do tej pory było niezadowalające - podreślił Kapler. Jego zdaniem, usterka na trybunach nie jest tak poważna, by mogła opóźnić oddanie stadionu do użytku.

Według RMF FM, ma jednak wpływ na pracę podwykonawców. Przeciekające trybuny uniemożliwiają prowadzenie niektórych prac wewnątrz stadionu.

- Wszystko przez wadliwe wykonanie dylatacji stropów i ścian. Nieszczelność szczelin dylatacyjnych powoduje przecieki wody deszczowej do wykańczanych pomieszczeń obiektu - potwierdza Daria Kulińska. Zalana została m.in.: serwerownia i loże VIP-owskie.

NCS straszy zerwaniem umowy

Konsorcjum firm Alpine, Hydrobudowa i PBG ma 14 dni na usunięcie niedoróbek. - Jeżeli nadal nie będzie reagować, będziemy mogli odstąpić od umowy – zagroził w środę Kapler.

Główny wykonawca wstrzymał się z komentarzem. - Mając na uwadze toczące się na najwyższym szczeblu negocjacje pomiędzy zamawiającym a wykonawcą, dotyczące realizacji umowy na budowę Stadionu Narodowego w Warszawie, wstrzymujemy się, do czasu zakończenia rozmów, z udzieleniem komentarza odnośnie informacji przekazanych przez Narodowe Centrum Sportu - poinformowała w środę rzeczniczka konsorcjum, Karolina Szydłowska.

Kilka problemów

Tydzień temu Kontakt 24 ujawnił, że termin jego oddania może się znacznie opóźnić, bo schody kaskadowe zostały źle wykonane i mogą nie wytrzymać przewidywanych obciążeń.

Źle wykonane schody to nie jedyny problem Narodowego. Na termin jego oddania mogą też wpłynąć nieporozumienia związane z wyborem rodzaju murawy oraz opisane przez "Dziennik Gazetę Prawną" błędy w projektach instalacji sanitarnych i elektrycznych.

par/mz/roody

Czytaj także: