Wywóz śmieci od 1 lipca jest zabezpieczony – zapewnił w TVN24 Jarosław Dąbrowski, nowy wiceprezydent Warszawy. Dziś przedstawiciele miasta znowu spotykają się z przedsiębiorcami, którzy zajmują się wywozem odpadów.
- Rozmowy cały czas są prowadzone. Przedsiębiorcy zgodzili się na nasze propozycje. Wywóz śmieci od 1 lipca jest zabezpieczony - zapewnił Dąbrowski.
Dodał także, że nie ma dużych rozbieżności między miastem, a przedsiębiorcami. - Firmy podkreślają wzrost kosztów i chciałyby podwyżki swoich wynagrodzeń - powiedział. Dąbrowski podkreślił także, że w tej chwili dyskusja dotyczy stawek, jakie miasto będzie musiało płacić za wywóz śmieci.
Niższe stawki?
- Pamiętamy jednak także o nowych stawkach dla mieszkańców. Na tym także się skupiamy - zapewnił.
Nie chciał jednak wprost odpowiedzieć na pytanie, czy nowe stawki będą niższe. - Nie znam firmy, która nie chce zarabiać i nie sądzę, że nie będą chciały pieniędzy. Problem polega na tym, ile my mamy pieniędzy - powiedział jedynie.
Nowymi stawkami za wywóz śmieci mają się zająć radni na nadzwyczajnej sesji, która ma się odbyć w najbliższą środę.
Dąbrowski poinformował także, że jeżeli Rada Miasta przychyli się do zmian stawek, trzeba będzie złożyć jeszcze raz deklaracje śmieciowe.
Odwołany wiceprezydent
W środę stanowisko wiceprezydenta stracił Jarosław Kochaniak odpowiedzialny m.in. za gospodarkę odpadami komunalnymi. – Zrobił to na moją prośbę – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy.
Decyzja ma związek z zamieszaniem wokół przetargu na wywóz śmieci w stolicy. Krajowa Izba Odwoławcza nakazała we wtorek władzom miasta zmianę jego warunków.
Jeden z najważniejszych zarzutów dotyczył zapisu, zgodnie z którym wykonawcy mieli się wykazać konkretną instalacją regionalną do odbioru odpadów o określonych mocach. To preferowało konkretnego wykonawcę - należącą do miasta firmę MPO. Izba to potwierdziła w swoim orzeczeniu.
Problemy ze śmieciami
bf/par