NIK: pieniądze na Madonnę wydane niegospodarnie

Rozmowa z Pawłem Biedziakiem, rzecznikiem NIK
Źródło: TVN 24
Jest oficjalne stanowisko Najwyższej Izby Kontroli w sprawie organizacji koncertu Madonny na Stadionie Narodowym. Zdaniem izby, resort sportu wydało pieniądze niegospodarnie.

Resort minister Joanny Muchy przekonywał, że miał prawo przekazać na to wydarzenie 6 mln złotych. Ministerstwo tłumaczyło, że minister finansów zmienił przeznaczenie rezerwy celowej.

Jednak NIK nie podzielił takiej opinii. - Ustawa o finansach publicznych mówi jasno, że nie można zmienić przeznaczenia wydawanych pieniędzy na inny cel, niż jest to zapisane w rezerwie celowej – powiedział w rozmowie z reporterem TVN 24 Paweł Biedziak, rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli.

Nie było zgody sejmu

Według zapisu, 6 mln złotych mogło być przeznaczone na organizację turnieju Euro 2012 i upowszechniane siatkówki wśród młodzieży. - Jeśli minister chciała wydać te pieniądze na inny cel, to poprzez ministra finansów powinna uzyskać na to zgodę od sejmu – precyzuje rzecznik.

Jak dodał, izba nie doszukała się, żadnych prób podjętych przez ministerstwo, by przeznaczenie tych pieniędzy zmienić.

NIK podkreśla, że jej wątpliwość budzi cel, na jaki zostały wydane pieniądze z rezerwy, a nie sprawa straty. Według Izby organizacja koncertu i kilku innych imprez skończyła się stratą w wysokości 4,6 mln zł.

Naruszono dyscypline finansów

Większość środków ze wspomnianej rezerwy (284,3 mln złotych), według NIK została wydana prawidłowo. NIK zakwestionowała jednak kwotę 6 mln złotych wydaną na koncert Madonny. – Znamion przestępstwa nie znajdujemy. Natomiast znajdujemy znamiona złamania dyscypliny finansowej - wyjasnia Biedziak.

Ustalenia izby trafią teraz do Sejmu oraz do rzecznika dyscypliny finansów publicznych.

Zażądali dymisji

W związku ze sprawą PiS zażądało dymisji minister sportu. - Informacje Najwyższej Izby Kontroli o zmarnotrawieniu 6 milionów złotych przez urzędników podległych Ministerstwu Sportu są oczywiście kompromitujące dla minister Muchy, ale jeszcze bardziej kompromitujące dla premiera Donalda Tuska będzie, jeśli minister Mucha pozostanie na swoim stanowisku – mówił w rozmowie z PAP poseł PiS Marcin Mastalarek.

Sprawą zajęła się również Prokuratura Okręgowa. Śledzczy sprawdzają czy wszcząć postępowanie w sprawie domniemanego przestępstwa, jakim miało być dofinansowanie przez resort sportu koncertu Madonny na Stadionie Narodowym. Doniesienie złożyło Prawo i Sprawiedliwość.

bf/roody

Czytaj także: