"Nigdy nie było mi tak wstyd za prezydent miasta"

Śpiewak o pomniku
Śpiewak o pomniku
Źródło: MHŻP / Facebook.com
- Wszystkim mieszkańcom Warszawy należą się od Hanny Gronkiewicz-Waltz przeprosiny - ocenia Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Lider lokalnej opozycji ostro zareagował na słowa prezydent, która w "Faktach po Faktach" powiedziała, że pomnik światła przed Pałacem Prezydenckim "to pomysł podobny do tego, co było na wiecach NSDAP".

Śpiewak, na kilka dni przed 72. rocznicą powstania w getcie, nawiązał w swoim komentarzu do świetlnej instalacji, która upamiętniła warszawskich Żydów.

- Dwa lata temu, gdy pracowałem w Muzeum Historii Polskich Żydów, zrealizowałem razem z Muzeum Powstania Warszawskiego projekt Pomnik Światła - napisał Jan Śpiewak na swoim profilu na facebooku. - Instalację uruchomili powstaniec z getta i uczestnik Powstania Warszawskiego Szymon Ratajzer "Kazik" oraz uczestnik Powstania Warszawskiego Eugeniusz Tyrajski "Sęk" z pomocą harcerzy i wolontariuszy. Dwa snopy światła przecięły się nad Warszawą w 70. rocznicę Powstania w Getcie - przypomina radny Śródmieścia i lider MJN.

Snop światła przed Pomnikiem Bohaterów Getta

- Na cztery dni przed 72 rocznicą Powstania w Getcie Warszawskim prezydent Warszawy wprowadza do publicznej debaty NSDAP i porównuje pomysł upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej do nazistowskiej katedry światła w Norymberdze - pisze Śpiewak i nie szczędzi Hannie Gronkiewicz-Waltz cierpkich słów:

- Chyba nigdy nie było mi tak wstyd za prezydent mojego miasta. Nawet wtedy gdy dowiedziałem się, że jej rodzina odziedziczyła majątek po szmalcownikach. Wszystkim mieszkańcom Warszawy należą się od Hanny Gronkiewicz-Waltz przeprosiny - ocenia.

Zobacz wypowiedź prezydent stolicy na antenie TVN24:

"Pomnik Światła podobny do monumentu z nazistowskich Niemiec"

Do jej słów odniósł się w programie "Jeden na jeden" Joachim Brudziński z PiS:

Joachim Brudziński w "Jeden na jeden"

Czytaj też: w internecie zawrzało po słowach Hanny Gronkiewicz-Waltz.

/lulu

Czytaj także: