Nielegalna konstrukcja zniknęła z Mariensztatu. "Wielotysięczne grzywny"

Podcienia przy Rynku Mariensztackim bez zabudowy
Podcienia przy Rynku Mariensztackim bez zabudowy
Źródło: Okno na Warszawę
Zniknęły ściany z plastiku i szkła, które szpeciły Rynek Mariensztacki. Po blisko roku samowola budowlana przy zabytkowej kamienicy została rozebrana. - Nielegalna konstrukcja kosztowała właściciela kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków.

- Pomimo wydanego nakazu rozbiórki właściciel nie kwapił się do jego wykonania – informuje Michał Krasucki. – Wszczęliśmy postępowanie egzekucyjne i nałożyliśmy w ciągu ostatnich miesięcy aż trzy grzywny. Efekt jest! – cieszy się.

Nielegalny zimowy ogródek

Nielegalna zabudowa pojawiła się w podcieniach zabytkowego domu przy ul. Garbarskiej 3/5 w marcu 2015 roku. Zimowy ogródek wybudowany przez właściciela jednej z restauracji zakłócił ciąg komunikacyjny i szpecił zabytkowe miejsce.

W kwietniu biuro konserwatora zabytków przeprowadziło kontrolę, w maju wydało nakaz rozbiórki ogródka.

- Najemca unikał kontaktu - tłumaczy Krasucki. - Dopiero po nałożeniu kilku wysokich kar finansowych sprawę doprowadziliśmy do końca. Nielegalna budowa kosztowała właściciela kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zapłacił już dwie grzywny - ostatnia wyniosła 50 tys. złotych- dodaje.

- Pamiętajmy, że podcienia przy placach, rynkach, skwerach są fragmentem publicznie dostępnej przestrzeni pieszej, nierzadko także istotnym elementem układu urbanistycznego i nie powinny być zabudowywane. Szczególnie w taki sposób – uczula zastępca konserwatora.

Mariensztat to zabytek

Rynek Mariensztacki jest częścią powojennego osiedla Warszawy. Kilka lat temu Mariensztat wpisano do rejestru zabytków. Każda ingerencja w tym miejscu wymaga konserwatorskiej zgody.

kz//ec

Czytaj także: