Niż Jörg nie daje odetchnąć. Zaczęło się od intensywnych opadów w centrum kraju i burzy w Wielkopolsce. Z czasem ulewy przesunęły się do Małopolski i nad południową część kraju.
- Jörg jest bardzo uparty. Nie chce odejść znad granic Polski, dlatego z deszczem musimy liczyć się przez następne kilka dni - mówił Tomasz Wasilewski, prezenter pogody w TVN 24.
"Musimy się przemęczyć"
Początek tygodnia też nie przyniesie specjalnej poprawy. Deszcz będzie wracał jeszce przez kilka dni, a temperatura będzie oscylować w okolicy 20 stopni.
- Do 7 lipca musimy się przemęczyć. Będzie chłodno i brzydko - opowiada Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo. - Ale jak przeczekamy tę nieciekawą aurę, od 8 będziemy cieszyć się ciepłymi, letnimi dniami - dodaje.
Słupki rtęci na naszych termometrach podskoczą do 30 st. C. W najgorętsze dni pokażą aż 35 kresek. Nie będziemy narzekać na brak słońca. Taka sama pogoda czeka nas w sierpniu.
WIĘCEJ O POGODZIE NA TVN METEO
W tej chwili kąpiel w morzu czy w jeziorze to wyzwanie dla odważnych. - Temperatura wody w jeziorach waha się między 17 a 19 st. C. W Bałtyku woda jest chłodna, ma tylko 16 stopni. W Zatoce Gdańskiej, przy 18 st. C., jest nieco cieplejsza - mówi Unton-Pyziołek.
Najlepszy czas na kąpiele to druga połowa sierpnia i wrzesień. - W lipcu nie mamy co liczyć na ciepłą wodę w jeziorach i w Bałtyku. Wszystko przez to, że woda nagrzewa się o wiele wolniej od lądu. Jej temperatura będzie idealna dopiero w drugiej połowie wakacji - mówi synoptyk.
js/par
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty o Świecie TVN24 BiS