W dzień otwarcia nowego dworca udaliśmy się na miejsce, żeby sprawdzić jego funkcjonalność. Doskwiera brak podjazdów na schodach, które prowadzą z tunelu na poszczególne perony.
Ochroniarz pomoże
Nie ma również wind, którymi na przykład niepełnosprawni czy rodzice z dziećmi w wózku mogliby dostać się na peron. To poważne utrudnienie.
- Początkowo projekt modernizacji dworca przewidywał windy na peronach, ale później projekt się zmienił - mówi Jan Telecki, dyrektor warszawskiego oddziału PKP PLK odpowiadającego za perony. - Obecnie firma, która będzie ochraniać dworzec ma zapisane w umowie, że ma pomagać niepełnosprawnym i matkom z wózkami w przemieszczaniu się pomiędzy peronami a budynkiem dworca - dodaje.
Zawisną tabliczki
Pomóc mają również specjalne tabliczki. - Przy peronach, tunelach i budynkach dworca będą specjalne tabliczki z numerem telefonu do osób, które pomogą w przedostaniu się - mówi Telecki.
Na razie ich nie ma, ale mają pojawić się zaraz po zakończeniu malowania ścian. Poza tym na dworcu pozostało jeszcze trochę pracy do wykonania. - Na peronach najbliżej hali głównej dworca wciąż układana jest kostka - opisuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Spółka PKP PLK zapewnia, że perony będą ukończone do 6 czerwca. - Taki termin obowiązuje naszego wykonawcę - zapewnia Jan Telecki.
Nowa jakość za 60 milionów
Na peronach jeszcze trwają prace
W środę zmodernizowany budynek Dworca Wschodniego otwarto dla pasażerów.
Budynek dworca to przede wszystkim połączenie szkła, aluminium i granitu. Kasy przesunięto w głąb budynku, powstały nowe klatki schodowe, wymieniono m.in. instalacje grzewcze i wentylacyjne. Zamontowano nowe wyświetlacze ledowe, system megafonowy i alarmowy.
Dworzec ma być również znacznie bezpieczniejszy dzięki zainstalowaniu 100 kamer monitoringu. Modernizacja kosztowała 60 mln złotych.
bf/ran/bako