Neon "Warszawskie słoiki" nie powstanie. Autorzy kupili "lajki"?

Mówi Witold Urbanowicz z Muzeum Neonów
Źródło: fot. Designlab Magdalena Czapiewska, Karol Murlak (projekt „Warszawskie Słoiki“); film: Dawid Krysztofiński / tvnwarszawa.pl
Nie "Warszawskie Słoiki", tylko napis "Miło Cię widzieć" na moście - to zwycięzca konkursu na warszawski neon. Według organizatorów, autorzy projektu, który wygrał głosowanie, złamali zasadę fair play. - Muzeum od początku nie był przychylny temu projektowi - odpowiadają autorzy.

W połowie maja informowaliśmy, że neon "Warszawskie Słoiki" wygrał konkurs Muzeum Neonów i RWE i to on zawiśnie w stolicy.

Na początku września jeden z internautów poinformował jednak organizatorów, że głosy, na projekt "Warszawskie Słoiki" oddawane w jednym z serwisów społecznościowych były kupione. Wtedy też organizator zapowiedział, że wyda oficjalne stanowisko w tej sprawie.

Złamana zasada fair play

- Weryfikowaliśmy je i okazało się, że 1900 głosów jest nieważnych, dlatego je odjęliśmy - tłumaczy Witold Urbanowicz z Muzeum Neonów.

- My nie odnosiliśmy się do kupowania "lajków". Chodzi o głosy, które zostały oddane wielokrotnie z tych samych numerów IP, zlokalizowanych w Azji, w krótkim odstępie czasowym. Nie wszystko da się wpisać do regulaminu. Dla nas jest jasne, że taki sposób głosowania jest niezgodny z duchem konkursu - tłumaczy.

"Organizator nie był przychylny"

Decyzję organizatorów komentuje jeden z autorów projektu Karol Murlak. - Od początku organizator konkursu nie był przychylny wobec naszej pracy. Zależało mu na tym, aby nasz projekt nie wygrał - mówi.

Jak dodaje, muzeum skontaktowało się z autorami ostatni raz w lipcu. – Dostaliśmy pismo, w którym organizator konkursu próbował nas zmusić do wycofania się z niego i przyznania się do winy.

Muzeum zapewnia jednak, że od początku zakładało, że zrealizuje neon zwycięski. - Zdajemy sobie sprawę, że projekty kulturalne mogą budzić kontrowersje. Odjęcie głosów wynika tylko i wyłącznie z nieprawidłowości w ich zbieraniu - tłumaczy Urbanowicz.

Murlak zapewnia, że skontaktuje się w tej sprawie z prawnikami. - To nie chodzi już o sam konkurs, ale o nasze dobre imię - wyjaśnia.

Kontrowersje wokół neonu

Neon 'Warszawskie Słoiki" od początku budził wiele kontrowersji. Praca nawiązuje do potocznego nazywania przyjezdnych do Warszawy osób. Ma ono jednak wydźwięk pejoratywny.

O projekcie dyskutowano również w mediach.

Jak tłumaczyła w maju Magdalena Czepiewska, jedna z autorek projektu, celem było odczarowanie negatywnych skojarzeń ze słowem "słoik".

- Chodziło o pokazanie, że my rodowici jesteśmy otwarci na przyjezdnych, chętnie wymieniamy doświadczenia, tworzymy ten koktajl i energię - powiedziała.

"Miło Cię widzieć"

W związku z zabraniem głosów projektowi "Warszawskie Słoiki" neon spadł na trzecie miejsce.

Pierwsze zajął projekt "Miło Cię widzieć" Mariusza Lewczyka, który zawiśnie na moście Gdańskim, drugie "+48 22" grupy projektowej LINIAPROSTA.

W sumie w konkursie oddano 14 tysięcy głosów.

Rozmowa z maja z autorami neonu "Warszawskie słoiki".

Słoiki symbolem Warszawy

su/roody

Czytaj także: