Kiedyś niszczały, zapomniane lub wręcz pogardzane, jako ślady poprzedniego ustroju. Aż za ich ratowanie wzięło się Muzeum Neonów. Jego założyciele w najśmielszych marzeniach nie spodziewali się pewnie, że z czasem o neony będzie musiało toczyć spory. Muranów domaga się powrotu napisu "Mydła Farby".
Neon "Mydła Farby" jest dobrze znany mieszkańcom Muranowa. Jego historia sięga Polski Ludowej. Zawisł w latach 50. nad sklepem chemicznym przy Nowolipkach.
Później z każdym rokiem tracił na swoim uroku. Z czasem został odświeżony i odnowiony przez Muzeum Neonów, które ma go teraz w swojej siedzibie.
"Przetrzymuje neon"
I ta sytuacja jest kością niezgody. Urszula Niemirska, aktywista, która prowadzi na Facebooku popularną stronę "Forum Muranów" zaalarmowała, że "Mydła Farby" powinny wrócić na elewację budynku przy Nowolipkach.
"Muzeum Neonów przetrzymuje nasz muranowski neon!" - przekonuje i dodaje: "Teraz chwalą się, że można oglądać go tylko u nich, oczywiście za opłatą! Muzeum Neonów to PRYWATNA, komercyjna instytucja. Nie odpowiadają na listy, maile, blokują na stronie osoby chcące wyjaśnienia sprawy. Wspólnota Nowolipki 13 bezskutecznie, od miesięcy, zabiega o zwrot neonu. Neon wpisany jest w architekturę i historię Muranowa. Musi wrócić na swoje miejsce!".
Sprawę nagłośniła również na Facebooku Rada Osiedla Muranów.
"To nie jest prawda"
Poprosiliśmy przedstawiciela Muzeum Neonów przy Mińskiej o odniesienie się do tych zarzutów. - Pani Urszula zwróciła się do nas z krzywdzącymi oskarżeniami, że przywłaszczyliśmy neon. To nie jest prawda – odpowiada Witold Urbanowicz z MN. – Warto przypomnieć historię tego neonu – dodaje.
Jak relacjonuje, w 2013 roku muzeum podpisało z zarządcą nieruchomości przy ulicy Nowolipki 13 umowę o przekazanie instalacji. – Zgodnie z jej zapisami w przypadku remontu elewacji albo stwierdzenia, że jest zagrożenie związane ze stanem wiszącego na budynku neonu, muzeum zobowiązuje się do składowania i jego ekspozycji w swojej siedzibie – twierdzi Urbanowicz.
I podkreśla, że MN w 2016 roku na własny koszt wyremontował "Mydła Farby". Odnowiony neon trafił na elewację przy Nowolipkach. – Pieniądze na remont pochodziły z naszych środków. Chwilę później otrzymaliśmy nagłe zawiadomienie od wspólnoty, że musimy zdjąć neon na własny koszt w związku z remontem elewacji. Zrobiliśmy to i umieściliśmy neon na naszej ekspozycji, którą musieliśmy - z uwagi na jego rozmiary - odpowiednio dostosować - wyjaśnia Urbanowicz. Przedstawiciel muzeum zaznacza, że w umowie nie było mowy, kiedy dokładnie "Mydła Farby" mają wrócić na Muranów. – Prowadzimy korespondencję ze wspólnotą mieszkaniową. Transport, montaż, kwestie dotyczące opłat za prąd dochodzący do neonu – to musimy jeszcze omówić. Okres zimowy nie sprzyja tego typu pracom, więc do tematu chcemy powrócić wiosną. Mamy nadzieję też, że w lepszej atmosferze, bez krzywdzących dla nas zarzutów – zaznacza Urbanowicz.
ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ O NEONIE Z SEZAMU:
ran/r
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Neonów