"Negatywnie oceniam brutalność działań organizacji antyaborcyjnych"

Wiceprezydent pisze o antyaborcyjnych samochodachBIP Warszawa / archiwum TVN

Radni Koalicji Obywatelskiej zaapelowali do władz Warszawy o interwencję w sprawie antyaborcyjnych pojazdów. Choć wiceprezydent Paweł Rabiej ocenia je jako "niedopuszczalną i szkodliwą społecznie kampanię pseudoinformacyjną", to poza apelami o reakcję do służb, sami urzędnicy nie są w stanie wiele zdziałać w tej sprawie.

Oburzenie radnych wywołały samochody (lub ich przyczepy) oklejone drastycznymi fotografiami martwych płodów. W interpelacji zwrócili uwagę, że często stoją one w okolicy warszawskich szkół. "Uważamy, że nikt - a w szczególności dzieci - nie powinien być narażony na oglądanie krwawych zdjęć w przestrzeni publicznej" - napisali Dorota Łoboda i Jarosław Szostakowski z KO.

Negatywna ocena akcji

Na prośbę o interwencję w tej sprawie odpowiedział wiceprezydent Paweł Rabiej. Z żalem przyznał, że "kampania pseudoinformacyjna" środowisk pro-life jest prowadzona w Polsce od wielu lat, a fakt oklejania pojazdów nie jest zagrożony karą w żadnym z przepisów.

Zdaniem wiceprezydenta szkoły i szpitale (przy których również pozostawiane są podobne pojazdy – red.) powinny być objęte szczególną troską służb dbających o bezpieczeństwo i porządek. Dodaje również, że zakłócanie spokoju pacjentów i utrudnianie funkcjonowania placówek oświatowych jest niedopuszczalne, niezależnie od tego, jakie hasła głoszą demonstranci.

"Podobnie negatywnie oceniam brutalność działań organizacji antyaborcyjnych i prowadzoną agitację, na odbiór której narażone są małe dzieci i młodzież" - pisze Rabiej. I potępia retorykę "polegającą na epatowaniu drastycznymi treściami (nierzadko fałszywymi w przekazie) i zmuszaniu osób postronnych do ich odbioru".

"Nie ma woli podjęcia konkretnych działań przez służby"

Choć wiceprezydent jednoznacznie potępia takie akcje, nie wskazuje w jaki sposób urzędnicy mogą rozwiązać problem. Z jego odpowiedzi wynika, że wszystko zależy od współpracy ze służbami. Przypomina, że dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego zwracała się do komendanta stołecznej policji, by uczulił funkcjonariuszy delegowanych do nadzoru nad zgromadzeniami środowisk pro-life. Prosiła też, by nie dopuszczali do prezentacji drastycznych treści na terenie miasta i kierowali takie sprawy do sądu. Rabiej obiecał też radnym, że przekaże interpelację na ręce komendanta.

Jak zaznacza wiceprezydent problemem jest to, że "w Polsce nie ma jednoznacznej linii orzecznictwa w sprawie działalności organizacji pro-life, podobnie jak nie ma woli podjęcia konkretnych działań przez organa ścigania". Zdaniem wiceprezydenta osoby poruszone widokiem drastycznych plakatów powinny zgłaszać takie sytuacje. Jako podstawę prawną wskazuje przepisy dotyczące umieszczania nieprzyzwoitych treści w przestrzeni publicznej. Proponuje też, by osoby zgorszone hasłami wygłaszanymi podczas manifestacji lub odtwarzanymi z głośników wspomnianych pojazdów powoływały się na przepisy dotyczące zakłócania spokoju i porządku publicznego.

"Liczę na to, że podobne wystąpienia będą kierowane przez wszystkie osoby narażone na ten drastyczny i okrutny widok, bezpośrednio do policji i prokuratury. Być może w ten sposób uda się doprowadzić do podjęcia przez organy ścigania skutecznych działań wobec organizatorów tych wyjątkowo strasznych i bezwzględnych działań organizacji antyaborcyjnych" - pisze wiceprezydent.

Do dwóch razy sztuka

Jeden z antyaborcyjnych samochodów stał przez wiele miesięcy przed Szpitalem Bielańskim. Skarżyli się na niego pacjenci, odwiedzający ich goście i mieszkańcy Bielan. Straż miejska, do której wielokrotnie wpływały prośby o jego odholowanie, była bezradna, bo auto było prawidłowo zaparkowane.

Żeby pozbyć się samochodu, dwukrotnie trzeba było zmienić przepisy. Najpierw szpital wprowadził zmiany do regulaminu parkingu, na którym stał samochód. Wówczas właściciel przestawił do nieopodal - na chodnik wzdłuż Marymonckiej. Wtedy w sprawę włączył się burmistrz Bielan. Na jego wniosek Zarząd Dróg Miejskich postawił przy chodniku znak zakazu zatrzymywania oraz znak T-24, który uprawnia służby do usunięcia pojazdu na koszt właściciela. Dopiero wtedy, straż miejska mogła go odholować.

Umorzone postępowanie

Wiceprezydent przypomniał też, że prośby o reakcje ze strony służb często kończą się fiaskiem również w przypadku zgromadzeń organizowanych przez środowiska pro-life, kiedy uczestnicy przynoszą ze sobą plakaty podobne do tych z antyaborcyjnych pojazdów.

"W ubiegłym roku dyrektor Biura Bezpieczeństwa I Zarządzania Kryzysowego skierowała do prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ doniesienie dotyczące treści prezentowanych przez uczestników zgromadzenia antyaborcyjnego zorganizowanego 24 maja 2018 roku przed wejściem do stacji Metro Centrum. Efektem tego pisma było umorzenie sprawy przez policję i zażalenie na wyżej wymienioną decyzję. Sprawa jest nadal w toku" - czytamy w odpowiedzi na interpelację.

Zobacz materiał o antyaborcyjnym samochodzie, który został oblany farbą:

Pomalowany żuk
Pomalowany żukLech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

kk/r

Źródło zdjęcia głównego: BIP Warszawa / archiwum TVN

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl