Trwa walka o grochowski lewoskręt. Radny zarzuca drogowcom, że nie słuchają głosu mieszkańców. Zarząd Dróg Miejskich udowadnia, że w konsultacjach nikt nie poruszył tematu lewoskrętu, który dziś budzi kontrowersje. Pokazuje nam badania przeprowadzone przed podjęciem decyzji o likwidacji pasa do skrętu.
O pomyśle drogowców pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Przy okazji budowy ścieżki rowerowej, z ulicy Dwernickiego ma zniknąć pas do skrętu w lewo, w ulicę Podskarbińską.
Konsultacje społeczne
Radny Marek Borkowski (PiS) uważa, że usunięcie pasa to skandal. Jak twierdzi, inwestorzy organizowali konsultacje społeczne w sprawie przebudowy ulicy, ale "nic nie wynikło". Drogowcy mieli, według radnego, zignorować uwagi mieszkańców.
W odpowiedzi na ten zarzut radnego, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka twierdzi, że mieszkańcy podczas konsultacji nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń do lewoskrętu na Dwernickiego. Dodaje, że "teraz, gdy już na skrzyżowaniu trwają prace modernizacyjne, dopiero mieszkańcy zgłaszają sprzeciw".
Poprosiliśmy rzeczniczkę o udostępnienie nam raportu z owych konsultacji. Dokładnie go analizując, potwierdziliśmy stwierdzenie Gałeckiej. Mieszkańcy zgłaszali bardzo wiele różnych wniosków, takich jak ustawienie słupków zapobiegających parkowaniu na chodniku przy ulicy Szaserów czy zbudowanie łącznika rowerowego na styku ulic Mińskiej i Stanisławowskiej. Likwidacja lewoskrętu była od początku w projekcie przedstawianym mieszkańcom. Nikt z nich jednak nie poruszył tej sprawy na konsultacjach. Jak twierdzi Gałecka, wszystkie wnioski były dogłębnie analizowane i w miarę możliwości uwzględniane.
Petycja widmo
Teraz mieszkańcy napisali petycję przeciwko usunięciu lewoskrętu, pod którą podpisało się blisko 150 osób – informuje radny Marek Borkowski. Przesłał nam zdjęcia, na których widać pieczątki pocztowe, potwierdzające wysłanie petycji do prezydenta m.st. Warszawy jak i burmistrza dzielnicy Praga-Południe oraz zdjęcie dokumentu z pieczątką kancelarii ZDM potwierdzające, że petycja dotarła do adresata.
Wcześniej rzeczniczka ZDM twierdziła, że żadna petycja do nich nie dotarła. Na przedstawione przez radnego dowody odpowiada, że dokument mógł trafić do sekretariatu, ale nie dotrzeć jeszcze do żadnej osoby decyzyjnej. Zapewnia, że na wszystkie przysyłane uwagi jak i petycje ZDM stara się odpowiadać na bieżąco.
Bezproblemowe skrzyżowanie
Rzeczniczka ZDM twierdziła, że decyzję o usunięciu pasa do skrętu w lewo podjęto w oparciu o badania i symulacje ruchu na skrzyżowaniu. Podkreślała też, że powstał projekt kompleksowej modernizacji sygnalizacji świetlnej, która ma dostosowywać się do natężenia ruchu. Gałecka przesłała nam zarówno raport z badań, jak i projekt nowego systemu świateł zamówione przez urząd. W obu przypadkach naukowcy wyliczają, że na skrzyżowaniu nie będzie dochodzić do zatorów, a nowa technologia sygnalizacji świetlnej będzie pomagać kierowcom płynnie pokonać skrzyżowanie.
mn/mś