Najmłodsza surykatka w zoo. "Gluś uwielbia przytulanki"
Link skopiowany do schowka.
Waży ok. 300 gramów, uwielbia zabawy i przytulanki. Gluś, bo tak ma na imię najmłodsza surykatka z warszawskiego zoo, przeżył ciężkie chwile, gdy okazało się, że matka nie jest w stanie się nim opiekować. W roli przybranej mamy dla uroczego malucha szybko odnalazła się jednak jedna z pracowniczek zoo.
- Para się dopasowała, dogadują się świetnie – czytamy na profilu warszawskiego zoo.
Najmłodszy członek warszawskiej rodziny surykatek urodził się 9 października. Niestety okazało się, że z niewyjaśnionych powodów, jego mama nie jest w stanie się nim opiekować. Aby maluch przeżył, trzeba było mu znaleźć zastępczą opiekunkę.
"Cały czas rośnie"
W tej roli szybko odnalazła się Pani Beata, która nie tylko karmi Glusia, ale także spędza z nim czas na zabawach. Maluchowi takie towarzystwo służy. Jak informuje zoo, Gluś waży teraz około 300 gramów i cały czas rośnie.
- Oprócz zabaw i przytulanek Gluś odwiedza regularnie swoją rodzinę, do której przecież, jak tylko wystarczająco podrośnie, powróci – zapowiadają zoo.
W warszawskim ogrodzie mieszka obecnie stado surykatek liczące 13 członków. Na jego czele stoi para rozrodcza oraz ich 11 dzieci. - To bardzo zżyta rodzina, która z niecierpliwością i ciekawością wyczekuje kolejnych wizyt swojego najmłodszego członka – podkreśla zoo.