Najlepsi polscy b-boye zatańczą w Harlemie

Funk Fanatix - fot. mat. organizatora, film: TVN Warszawa
Funk Fanatix - fot
Źródło: | niezalezna.pl, wpolityce.pl, press.pl
Z pewnością pojawią się tam tłumy. W Harlemie w sobotę będzie można zobaczyć najlepszych b-boyów z Polski. Trwać tam będą eliminacje do konkursu Warsaw Challenge 2011. - W tym roku jest więcej ekip niż w ubiegłym, są mocniejsze. Rok temu była tylko scena warszawska. Teraz przyjeżdżają b-boye z całej Polski – opowiada Agata "Lady Flow" z ekipy Most Broken Crew.Wśród ekip, które wezmą udział w eliminacjach, znajdzie się również jedna żeńska.- W Warszawie nie ma wiele b-girls. Ich poziom jest jednak całkiem niezły – mówi "Lady Flow".Flow w tańcu

Najlepsi b-boye wywodzą się ze Stanów Zjednoczonych.

- Wiele osób szanuje Stany, ale Stany też szanują nas. Idziemy w dobrą stronę. W tańcu chodzi o flow, a nie o triki i cyrkowe sztuczki. My czujemy taniec. Flow to też oryginalność. Każdy b-boy powinien posiadać własne, indywidualne flow, czyli oryginalne ruchy. Ja poczułem to po sześciu latach tańczenia – podkreśla b-boy "Mefo" z grupy Funky Masons.

Teraz młodzież ma łatwiej, bo już dzieci mogą zapisywać się do szkółek.

- Już na początku dowiadują się, co to ten flow. Szybciej zaczynają się zastanawiać nad tym – przyznaje Mefo.

Żywiołem b-boyów i b-grils jest ulica.

- Lubię tańczyć na ulicach, na Starówce. Już kilka lat tańczę na ulicach. W ten sposób zarabiamy i możemy na przykład podróżować, rozwijając swoją pasję – wyjaśnia "Mefo".

- Moimi ulubionymi miejscami są po prostu kluby. To fajna atmosfera, didżej, głośna muzyka. Można się wyluzować. Można dobrze potańczyć i spotkać się z innymi b-boyami – przyznaje Agata.

Polskie eliminacje do Warsaw Challenge 201119 lutego, godz. 21.00Harlem, ul. Kolejowa 8

VII Warsaw Challenge 20117-8 majaAmfiteatr w Parku Sowińskiego

myk

Czytaj także: