- W oparciu o oględziny wykonanych prac oraz materiały związane z badaniami technicznymi wszystko wskazuje, że ten pas jest bezpieczny. W związku z tym została uchylona decyzja w części dotyczącej zakazu użytkowania - powiedział w poniedziałek Jaromir Grabowski, wojewódzki inspektorat nadzoru budowlanego.
Doradca zarządu lotniska w Modlinie Edyta Mikołajczyk w rozmowie z PAP w poniedziałek stwierdziła, że jest jeszcze za wcześnie na otwieranie szampana. - To jeszcze nie koniec sprawy, teraz Urząd Lotnictwa Cywilnego musi wydać swoją decyzję o przywróceniu operacyjnym działania lotniska. Dopiero wtedy można mówić o jego ponownym uruchomieniu, dlatego spokojnie podchodzę do dzisiejszej informacji - powiedziała.
Pod koniec kwietnia informowaliśmy, że lotnisko ma zostać ponownie uruchomione 1 lipca.
Seria nieporozumień
W połowie lutego burzę wywołała zapowiedź Erbudu, że modernizacja potrwa do grudnia. To dla władz lotniska było nie do zaakceptowania. Głównemu wykonawcy postawiono ultimatum – albo modernizacja zakończy się do końca maja, albo lotnisko wynajmie inną firmę, która - na koszt Erbudu - wykona naprawę w zadowalającym lotnisko terminie. Ostatecznie wykonawca przystał na ten termin.
Port w Modlinie od ponad pięciu miesięcy nie przyjmuje dużych samolotów pasażerskich. 22 grudnia 2012 r. inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu dwóch tzw. progów betonowych - odcinków o długości 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego. Droga startowa skróciła się do 1500 m, dlatego samoloty takie jak Airbus A320 lub Boeing 737 nie mogą tam wykonywać operacji lotniczych.
Tanie loty nie wrócą do Modlina?
PAP/su/par
Źródło zdjęcia głównego: Lotnisko Modlin/ facebook.com