W piątek wieczorem występowały utrudnienia w ruchu na drodze S8, w okolicach Nadarzyna. Okazało się, że ich przyczyną był porzucony fiat, który - jak podaje policja - posłużył do kradzieży pieniędzy. Dalej sprawcy uciekli pieszo.
Na S8, na odcinku Mszczonów - Warszawa, policja prowadziła czynności. W trakcie ich trwania zablokowany został środkowy pas jezdni w kierunku Warszawy - przekazała w komunikacie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Policja szuka złodziei
O zdarzenie zapytaliśmy policję. - O 18.32 otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące kradzieży pieniędzy przez sprawców poruszających się osobowym fiatem. Z pierwszych ustaleń wynika, że w trakcie ucieczki porzucili oni swój pojazd na trasie S8 na wysokości ulicy Katowickiej, położonej w powiecie pruszkowskim i oddalili się pieszo - przekazał Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał trwają czynności policyjne mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców zdarzenia oraz odzyskanie skradzionego mienia.
Reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński ustalił, że z samochodu zginęło ponad 100 tysięcy złotych. - Sprawcy zaczęli uciekać fiatem, a poszkodowany gonił ich swoim mercedesem. W okolicy Wolicy zatrzymali się i ruszyli w pieszą ucieczkę - podał.
Przeczytaj także: Celowo zajechali drogę, doszło do zderzenia. Policja: ukradli torbę i uciekli
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl