- Pewnie kolejki w trakcie dnia się pojawią, bo mamy dzisiaj dużo lotów czarterowych, ale mam nadzieję, że podobna sytuacja nie będzie mieć już miejsca" - powiedział Przybylski. Jak dodał, sobota jest mniej obciążonym dniem niż piątek, dlatego przewiduje się mniejszą ilość pasażerów na lotnisku. Zwykle pasażerowie proszeni są o przybycie na lotnisko 90-120 minut przed odlotem, jednak w okresie wzmożonego ruchu rzecznik radzi dodać do tego jedną godzinę. "Warto zapewnić sobie ten dodatkowy margines czasu, aby się nie stresować - dodał.
Jak wyjaśniał rzecznik, na trudną sytuację w piątek złożyło się kilka czynników m.in. szczyt sezonu wakacyjnego, szczyt tygodnia, przejęcie rejsów tanich linii z lotniska Modlin oraz zmiana firmy obsługującej kontrolę bezpieczeństwa. "Wszystkie powody zbiegły się w jednym czasie i zbiegły się samoloty, które około południa bardzo dużo odlatywało, więc więcej osób podeszło do kontroli bezpieczeństwa" - wyjaśnił rzecznik.
Utknęli w kolejce gigancie
Rzecznik zapewnił, że na co dzień takich sytuacji, jak widać z piątkowych zdjęć na lotnisku nie ma. - Oczywiście zdarzają się kolejki, w których trzeba poczekać 10 a nawet 15 minut, to jest średni czas oczekiwania, ale też zdarzają się takie momenty, kiedy nie trzeba w ogóle czekać - powiedział Przybylski.
W piątek o chaosie na Lotnisku Chopina informowali nas Reporterzy 24, którzy zamieścili w naszym serwisie dantejskie sceny, jakie rozegrały się na sali odpraw. Pasażerowie utknęli w gigantycznych kolejkach. Niektórzy nie zdążyli na swój lot. "Maksymalny czas oczekiwania, jaki wczoraj zarejestrowaliśmy to 90 minut" - powiedział Przybylski.
Kontakt24/ec