- Nasze budynki są już właściwie puste. Wyprowadzenie stąd wszystkich eksponatów, przeniesienie ludzi i stworzenie im dobrych warunków pracy nie było łatwe - mówiła podczas środowej konferencji prasowej Ewa Nekanda-Trepka, dyrektor Muzeum Warszawy. - W przyszłym tygodniu podpisujemy umowę z wykonawcą. To firma Castellum, znana m.in. z remontu Dworca Głównego we Wrocławiu - dodała.
Zakres prac duży, terminy napięte
Zakres prac jest ogromny. Obejmą one 11 staromiejskich kamienic, które nie były remontowane… od czasu ich powojennej odbudowy. Zadaszony zostanie wewnętrzny dziedziniec tzw. lapidarium, który stanie się przestrzenią kameralnych koncertów, spotkań czy wystaw. Powstaną księgarnia z varsavianami i muzealnymi gadżetami oraz kawiarnia.
Inwestycja jest szacowana na 61 mln zł, część zostanie pokryta z funduszy unijnych. Terminy są napięte - prace budowlane mają ruszyć niedługo po podpisaniu umowy, a zakończyć się do kwietnia 2016 roku. Wtedy ma być gotowa część ekspozycji (ok. 40 proc.). Jej dalsze urządzanie zajmie kolejny rok. Cała wystawę zwiedzimy dopiero w 2017 roku.
Przedmiotem opowiedzieć historię
- To nie tylko remont, to odnowa muzeum na wszystkich szczeblach, zarówno fizycznym, jak i ideowym - zastrzegła Nekanda-Trepka. Wielotorowe działania jej ekipy obejmują także konserwację i digitalizację zbiorów, a nawet zakup nowych muzealiów. Punktem docelowym jest stworzenie nowoczesnej placówki kulturalnej, której sercem będzie wystawa stała, a esencją - eksponaty. Muzealnicy ze Starówki mają w czym wybierać, bo przez kilkadziesiąt lat działalności zgromadzili ok. 300 tys. dzieł.
- Nie tworzymy wystawy narracyjnej, to będzie wystawa kolekcji. Skupiamy się na przedmiotach, które były świadkami historii miasta. To one ją opowiedzą - tłumaczył Jarosław Trybuś, wicedyrektor Muzeum Warszawy.
Na razie trwa przegląd i dobór eksponatów. Muzealnicy wraz z projektantem pracują nad szczegółowym projektem wystawy. Ostateczny ma być gotowy w lipcu, na razie poznaliśmy jego zarys.
Syrenki, souveniry, stroje
- Pokażemy m.in. zbiór syrenek, wielką kolekcję związaną z herbem miasta, zabytkowe souveniry, stare plany miasta, pocztówki, fotografie, widoki Warszawy w malarstwie i grafice. Mamy także prześwietny zbiór sreber i platerów warszawskich, medale i medaliony, kostiumy historyczne. Pokażemy zbiór opakowań firm warszawskich, coś, czego chyba nikt innych nie zrobił. Opowiemy w ten sposób o istotnych gałęziach warszawskiego przemysłu - wyliczał Jarosław Trybuś.
Ciekawie zapowiada się także prezentacja kolekcji redukcji pomników, czyli miniatur pomników warszawskich, tych zrealizowanych i tylko planowanych (m.in. dłuta Gustawa Zemły). - Muzeum będzie czymś na kształt dużego mebla z dużą liczbą szuflad, a w każdej będziemy pokazywać skarby zgromadzone przez dziesięciolecia - podsumował wicedyrektor.
Pałac widziany z Cambridge
Wielki remont nie oznacza, że instytucja przez rok nie będzie działać. Ciężar swojej aktywności przeniesie na filie - Muzeum Woli, Centrum Interpretacji Zabytku, a od jesieni także Muzeum Warszawskiej Pragi. Placówka będzie rozwijać także działalność wydawniczą. W 2015 spodziewamy się kolejnych reprintów archiwalnych planów miasta czy biografii jednej z najbardziej warszawskich fotografek Zofii Chomętowskiej. Wśród planów jest także monografia Pałacu Kultury i Nauki - doktorat Michała Murawskiego obroniony na uniwersytecie w Cambridge.
Muzeum będzie organizować także wykłady oraz spacery piesze i rowerowe po mieście.
W 2013 roku muzeum zakończyło remont piwnic przy Brzozowej:
Zobacz piwnice przy Brzozowej
Piotr Bakalarski
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Warszawy