Na Mokotowie mieszka ponad 200 tysięcy osób - to najliczniejsza dzielnica Warszawy. Ale jako jedna z niewielu wciąż nie ma własnego ratusza z prawdziwego zdarzenia. Urzędnicy pracują w trzech budynkach - przy Wiktorskiej, Rakowieckiej i Wiśniowej - oraz w kilku innych punktach, w różnych częściach Mokotowa (np. Zakład Gospodarowania Nieruchomościami jest przy ul. Irysowej, Ośrodek Pomocy Społecznej - przy Falęckiej). Mieszkańcy ze swoimi sprawami przemieszczają się więc po całej dzielnicy, a sami urzędnicy też muszą krążyć, gdy jakaś sprawa wymaga zaangażowania kilku biur.
I tak od kilkunastu lat.
Przedwojenne kamienice
- Już w latach 90. było ciężko - mówi Lech Królikowski, burmistrz Mokotowa w latach 1990-92. – Mieliśmy pod sobą trzy dzisiejsze dzielnice – Mokotów, Ursynów i Wilanów. Pamiętam, jak mieszkaniec zmarł na schodach, podczas drogi na sesję rady. Wtedy zaczęliśmy walczyć o nowy budynek. Bezskutecznie - dodaje.
Same budynki też nigdy nie były projektowane pod dzisiejszą funkcję. - Przy Rakowieckiej było kiedyś więzienie. Dzisiejszy dziedziniec to nic innego jak stary spacerniak dla skazanych! - przypomina Lech Królikowski.
O nowy ratusz w interpelacji dopytują też obecni radni dzielnicy. - Przypominamy o konieczności budowy urzędu, bo sytuacja jest uciążliwa. Większość budynków jest nieprzystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. To nie wpływa korzystnie na wizerunek dzielnicy - zauważa Jacek Ozdoba z PiS. - A komentarze burmistrza są zawsze wymijające, bo prawda leży w zaniedbaniach - kwituje radny.
Jest ziemia, zmieniają się koncepcje
Na początku poprzedniej dekady powstał nawet projekt ratusza, ale prezydent Lech Kaczyński, który unieważnił przetarg. Uznał, że dzielnice nie potrzebują wystawnych siedzib - wystarczać miały skromne Wydziały Obsługi Mieszkańców.
Za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz także nie udało się zrealizować tamtego projektu. Temat powrócił w ubiegłym roku - inwestycja miała być zrealizowana w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego. Ale ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano.
- W 2015 roku władze miasta zdecydowały, że wykonawcą będzie Miejskie Przedsiębiorstwo Realizacji Inwestycji, spółka wybudowała już ratusz w Wilanowie. Trwa proces przygotowywania projektu - informuje Monika Chrobak-Budzińska, rzecznik dzielnicy.
Ratusz ma powstać w rejonie ul. Puławskiej i Merliniego, przed kompleksem rekreacyjnym Warszawianka. Działka jest zarezerwowana od lat.
"Nie chcemy mówić o terminach"
Gdy pytamy Miejskie Przedsiębiorstwa Realizacji Inwestycji o terminy nie otrzymujemy konkretnej odpowiedzi. Wciąż nie wiadomo, czy spółka zamierza zaktualizować projekt z 2000 roku, czy zamówić nowy od zera.
- Stary projekt jest już nieco nieaktualny. Takich budynków już nie budujemy. Jeszcze nie zdecydowaliśmy co zrobimy - tłumaczy Jarosław Bałdowski, prezes MPRI. – To duża inwestycja. Musimy zgromadzić odpowiednią dokumentację, to musi potrwać. Mogę jednak obiecać, że postaramy się to zrobić szybko, tanio i skutecznie - podsumowuje.
Mokotów zyska nowy ratusz?
kz/b