Aktywiści przedstawili propozycje na konferencji prasowej na placu Bankowym. Oprócz pomysłów przynieśli na nią też antysmogową maskę, którą założyli Stefanowi Starzyńskiemu. Podobną maskę otrzymała od aktywistów także warszawska syrenka.
Internet to za mało
"W związku z katastrofalnym stanem powietrza w Warszawie i znacznym przekroczeniem norm apelujemy do Pani o podjęcie natychmiastowych i zdecydowanych działań" – kierowali swoje słowa do prezydent miasta.
Podkreślili konieczność całorocznego informowania o stanie powietrza. "Informacje przekazywane są przez ratusz tylko w sytuacjach alarmowych i to głównie kanałami elektronicznymi. Tymczasem liczba dni, w których przekroczone są normy, waha się od 60 do ponad 100 w ciągu roku" – przekonywali.
Ich zdaniem, internet to za mało. Komunikaty w mediach społecznościowych czy aplikacjach trafiają tylko do części osób. "Apelujemy o wyświetlanie informacji o aktualnym stanie jakości powietrza przez cały rok na ekranach w taborze komunikacji miejskiej, na stacjach metra i na elektronicznych wyświetlaczach przystankowych" – zalecają.
Oprócz tego, MJN proponuje ratuszowi nawiązanie współpracy z lokalnymi mediami, które mogłyby przekazywać prognozy dotyczące jakości powietrza obok zwyczajnej prognozy pogody.
Zaostrzenie norm
Jak powiedział w niedzielę na antenie TVN24 wiceprezydent Michał Olszewski, miasto alarmuje wtedy, kiedy poziom PM10 przekracza 100 μg/m³.
Zdaniem Miasto Jest Nasze – to zbyt mało. Aktywiści sugerują, aby ratusz korzystał z takich norm jakie stosowane są we Francji, czyli 50 μg/m³. Już wtedy powinno się ostrzegać dyrekcje szkół, przedszkoli i żłobków aby ograniczały wyjścia dzieci na zewnątrz.
"Natomiast gdy średniodobowe stężenie pyłów PM przekroczy 80 μg/m³ proponujemy wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej, a w godzinach szczytu dodatkowe kursy pojazdów komunikacji miejskiej na najbardziej uczęszczanych trasach" – apelują.
Działania prewencyjne
Aktywiści domagają się również szeregu działań prewencyjnych. Wśród nich m.in. częstszego mycia ulic (w tym głównych ulic miejskich nawet codziennie), kupowanie wyłącznie autobusów z silnikami elektrycznymi lub napędzanymi LNG, podłączenie wszystkich lokali komunalnych w Warszawie do sieci centralnego ogrzewania i przede wszystkim prowadzenie szerokiej kampanii informacyjnej wśród warszawiaków.
"Świadomość społeczna problemu wciąż pozostaje na zbyt niskim poziomie. Wysoki poziom zanieczyszczeń powietrza przez większość ludzi utożsamiany jest z przemysłem" – przyznają aktywiści.
Smog nad Warszawą
W nocy z soboty na niedzielę poziom szkodliwych pyłów zaczął niebezpiecznie wzrastać. Nad ranem odczyty z warszawskich stacji przekroczyły 200 μg/m³. Najgorsza sytuacja była w samo południe. Stacja przy Marszałkowskiej wskazała wówczas aż 437 μg/m³. Przy czym norma godzinowa to 50 μg/m³.
W poniedziałek mieszkańcy Warszawy mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. We wtorek takie rozwiązanie nie będzie już stosowane.
Syrenka w masce antysmogowej
kw/r