Co zrobić, aby uniknąć zagrożenia? Jak skutecznie obronić się przed napadem? Czy w samoobronie wszystkie chwyty są dozwolone? Tego wszystkiego uczyły się mieszkanki Białołęki na warsztatach zorganizowanych pod hasłem "Bezpieczna w wielkim mieście".
– Białołęka jest stosunkowo bezpieczną dzielnicą na mapie Warszawy, ale przecież każda z nas porusza się na co dzień po całym mieście. Często słyszymy o różnych sytuacjach, które mogą stanowić zagrożenie. Powinnyśmy wiedzieć, jak z nich wybrnąć – mówi Magdalena Roguska, jedna z organizatorek treningu.
Warsztat samoobrony został zorganizowany przez pięć kobiet z lokalnej inicjatywy Białołęka jest kobietą. Wzięło w nich udział około 80 pań, które pod okiem trenerów z klubu Krav Maga Tarchomin uczyły się podstaw samoobrony. Wszystko działo się w Białołęckim Ośrodku Sportu przy ulicy Światowida 56.
Od nastolatki po seniorkę
– Kurs trwał trzy godziny. Były to nie tylko ćwiczenia praktyczne, ale też dużo teorii. Trenerzy opowiadali nam o tym, jak unikać zagrożenia. Przekonywali, że powinnyśmy uważnie obserwować otoczenie czy też dokładnie zapinać torebkę – relacjonuje Magdalena Roguska.
W warsztatach uczestniczyły kobiety w różnym wieku. – Przyszły zarówno nastolatki, jak i seniorki. Obecność pięciu trenerów sprawiła, że była możliwość indywidualnej pracy praktycznie z każdą z nich – dodaje nasze rozmówczyni.
Będą kolejne warsztaty
Działaczki z inicjatywy Białołęka jest kobietą zorganizowały warsztaty już po raz czwarty i – jak zapewniają – nie jest to ich ostatnie słowo.
– Trudno na razie mówić o konkretnym terminie, ale na pewno będziemy organizować kolejne warsztaty – zapewnia Roguska. Z roku na rok warsztaty cieszą się coraz większym zainteresowaniem. W odpowiedzi na aktywność mieszkanek Białołęki, stowarzyszenie zgłosiło też projekt od budżetu partycypacyjnego związany właśnie z nauką samoobrony dla kobiet. – Chcemy, żeby takie zajęcia odbywały się regularnie – podsumowuje.
kw
Źródło zdjęcia głównego: Białołęka jest kobietą