Miasto już nie chce PKS Warszawa

fot. TVN CNBC
fot
Źródło: | PAP/EPA/ONUR GUNAL
- Poważnie rozważamy przejęcie warszawskiego PKS od skarbu państwa - zapowiadał jeszcze w styczniu ratusz. Po pięciu miesiącach miejscy urzędnicy stracili zapał. Do tej pory nie złożyli wniosku do ministerstwa skarbu i nic nie zapowiada, żeby miało się to zmienić.

W styczniu ratusz pochwalił się na tvnwarszawa.pl swoim pomysłem - przejęciem od skarbu państwa PKS Warszawa. Urzędnicy wymarzyli sobie, że pod miejską banderą połączyłby wszystkie podwarszawskie gminy ze stolicą. - Byłyby to takie Miejskie Zakłady Autobusowe, tylko w metropolii - mówił kilka miesięcy temu Leszek Ruta, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.

Kosztowna inwestycja?

"Byłyby" to dobre słowo, bo na planach się skończyło. - Żeby była komunalizacja, czyli przekazanie miastu, musi być wniosek od samorządu i uchwała rady miasta. Nie dostaliśmy takiego wniosku - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl Maciej Wewiór, rzecznik ministerstwa skarbu. Jak się dowiedzieliśmy w ratuszu, władze miasta przejęciem PKS Warszawa nie są już zainteresowane, przynajmniej na razie.

Nad przyczynami zastanawiają się eksperci. - Nawet jeżeli skarb państwa przekazałby za darmo spółkę w ręce miasta, samorząd musiałby ponieść koszty restrukturyzacji, a to wiąże się z inwestycjami - tłumaczy Łukasz Oleszczuk z SISKOM-u.

Tymczasem ministerstwo skarbu nie ukrywa, że przychyla się do innego rozwiązania. - Skłaniamy się do prywatyzacji PKS Warszawa - mówi Wewiór. - Myślę, że będzie to atrakcyjna oferta dla inwestorów - dodaje.Atrakcyjny Zachodni

Dla potencjalnego inwestora, spółka to niezły kąsek. Na stanie ma trzy bazy: w stolicy przy Dworcu Zachodnim, Nowym Dworze i Piasecznie, do tego dochodzą trzy stacje paliw. Wszystkie nieruchomości spółki znajdują się łącznie na ok. 17 hektarach.

- Spółka jest w całkiem niezłej sytuacji finansowej – przekonuje Wewiór, ale podkreśla, że PKS Warszawa czekają jeszcze zmiany. - Czekamy aż jej zarząd przedstawi plan restrukturyzacji - wyjaśnia. Ten najprawdopodobniej będzie gotowy latem lub jesienią tego roku.

Plusy prywatyzacji spółki dostrzega także Oleszczuk. - Z jednej strony prywatny inwestor zrestrukturyzowałby PKS Warszawa, przez co firma by na siebie zarabiała. Z drugiej nie do końca wiadomo, jaki los czeka dworzec PKS na Zachodnim. Lepiej, żeby piecze nad nim sprawował podmiot publiczny. Mógłby tam powstać węzeł komunikacyjny – sugeruje.

"Jak najszybciej"

Na razie wiadomo, że ma się zmienić kolejowy Dworzec Zachodni. Nowy powstanie do 2014, a trzy lata później stanie też kompleks biurowo-usługowy.

ZOBACZ JAK MA WYGLĄDAĆ DWORZEC PKP

A kiedy można spodziewać się zapowiadanej prywatyzacji PKS Warszawa? Ministerstwo na razie nie chce podawać konkretnych dat. - Chcielibyśmy jak najszybciej - zapowiada Wewiór.

Andrzej Rejnson

Czytaj także: