Miały być inwestycje na Mazurach, jest oszustwo na 6 milionów

Oszustwo na kilka milionów złotych
Źródło: ksp
Dwóch mężczyzn podejrzanych o oszustwa na blisko 6 milionów złotych wpadło w ręce południowopraskiej policji. Pieniądze, według śledczych, pożyczyli na inwestycję, z której nic nie wyszło. Obaj usłyszeli zarzuty i zostali aresztowani.

Sprawą zajmowali się policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją.Z ich ustaleń wynikało, że dwaj mężczyźni, prowadzący sieć kantorów, najprawdopodobniej dopuścili się licznych oszustw.

Inwestycja widmo

"Jak wynika z zawiadomień pokrzywdzonych i zebranych dowodów 63-letni Andrzej K. i 60-letni Andrzej Z. przez kilka lat pożyczyli od znajomych przedsiębiorców znaczne sumy. Planowali rzekomo zainwestować w budowę nieruchomości na Mazurach" - informuje w komunikacie południowopraska komenda.Policja podaje, że inwestycje nie powstały, a pieniądze zniknęły. W ten sposób pokrzywdzeni mieli łącznie utracić co najmniej 5 milionów 845 tysięcy złotych.Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją zatrzymali obu mężczyzn i doprowadzili do prokuratury. 63-latek usłyszał dziesięć zarzutów, 60-latek pięć. Zatrzymani odpowiedzą za przywłaszczenie pieniędzy i oszustwa znacznej wartości. Decyzją sądu podejrzani zostali tymczasowo aresztowani. Policja podaje, że sprawa ma charakter rozwojowy.ran/pm

Czytaj także: