Co półtorej, a nie - jak teraz - co trzy minuty będą mogły kursować w szczycie pociągi I linii metra. Będą też jeździć szybciej - nie 60 km/h jak dotychczas, ale nawet 80 km/h.
Wszystko za sprawą nowego systemu zarządzania ruchem, który aktualnie jest wykorzystywany jedynie jako narzędzie pomocnicze dla motorniczych. Gdy tylko Metro Warszawskie otrzyma z Urzędu Transportu Kolejowego odpowiednie certyfikaty, będzie można korzystać już z pełni możliwości nowego SOP 2.
Semafory niepotrzebne
- Aktualnie maszynista kieruje pociągiem na podstawie semaforów. Gdy SOP 2 stanie się systemem podstawowym, to elektronika będzie określała prędkość pociągów czy to, kiedy mają się zatrzymać. Znacznie przyśpieszy też zawracanie pociągów - tłumaczy Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego.
- Aktualnie SOP 2 jest w fazie testowej i motorniczy korzystają z jego możliwości tylko na zasadzie pomocniczej. Gdy dostaniemy certyfikaty bezpieczeństwa dla systemu, a spodziewamy się tego na przełomie roku 2011 i 2012, będziemy gotowi przyśpieszyć pociągi - dodaje.
Simensy na I linię
Aktualnie metro obsługuje ponad 500 tys. pasażerów dziennie. Co roku liczba korzystających z podziemnej kolejki rośnie. Jak wylicza Michał Olszewski, szef biura funduszy europejskich, tylko w latach 2009-2010 - o 13 procent.
Natomiast po uruchomieniu centralnego odcinka II linii liczba podróżnych może wzrosnąć na I linii nawet o kolejne 300 tysięcy. Dlatego już teraz miasto zapowiada, że pierwsze pociągi Siemensa, zakupione niedawno przez Metro Warszawskie, trafią właśnie jako wsparcie na I linię.
mjc/roody
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport