"Decyzja o wpisie układu urbanistycznego i zespołu budowlanego Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej w dniu 18 kwietnia stała się ostateczna. Nie ma już ryzyka odwołań" – napisał na Facebooku Michał Krasucki, stołeczny konserwator zabytków.
I dodał: "wreszcie".
Podał nawet numer w rejestrze. To A-1377.
Potwierdził to wojewódzki konserwator. - Decyzja jest prawomocna. Została wpisana do ksiąg wieczystych. Już nie ma możliwości odwołania – potwierdza tvnwarszawa.pl Jakub Lewicki, wojewódzki konserwator zabytków.
I zaznacza, że zabytkiem stał się obszar MDM. Służby konserwatorskie przekonywały, że jest "świadectwem" minionej epoki, a jej szczególnym walorem jest fakt, że do dziś istnienie w niemal niezmienionej formie.
Wcześniej Marszałkowską Dzielnicę Mieszkaniową dwukrotnie próbowano wpisać do rejestru. Jednak na drodze stawały między innymi skargi wspólnot mieszkaniowych, po których Ministerstwo Kultury uchylało decyzję. Dopiero za trzecim razem resort zatwierdził, że wpis jest prawidłowy i nie trzeba uzupełniać dokumentów.
Odbudowa stolicy
Podczas II wojny Warszawa straciła ponad 70 procent zabudowy mieszkaniowej. Odbudowę miało przeprowadzić Biuro Odbudowy Stolicy. Jedną z kluczowych realizacji była Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa ze zlokalizowanym centralnie placem Konstytucji.
Kompleks z mieszkaniami dla 45 tys. osób powstał na ruinach mieszczańskiej zabudowy z XIX wieku. Budowano go w latach 1950-57. Nowe miejsce musiało być zrealizowane zgodnie z estetyką narzuconą przez Stalina, czyli socrealizmem.
A jak się mieszkało na osiedlu MDM? Mieszkańcy opowiadają o swoim dzieciństwie w głębokim PRL-u:
Mieszkańcy osiedla MDM opowiadają o swoim dzieciństwie
Mieszkańcy osiedla MDM opowiadają o swoim dzieciństwie
WIĘCEJ ZDJĘĆ WARSZAWY W ZBIORACH NARODOWEGO ARCHIWUM CYFROWEGO
ran
Źródło zdjęcia głównego: Zbyszko Siemaszko / NAC