O godz. 17 miasto się zatrzyma – mieszkańcy w ten sposób oddadzą hołd uczestnikom Powstania Warszawskiego. Chwilę później z ronda Dmowskiego wyruszy V Marsz Powstania Warszawskiego organizowano przez ONR.O tę manifestację zapytany został rano w TVN24 Ołdakowski. Dyrektor przyznał, że ten marsz go boli. - Powstanie Warszawskie jest rzeczą wyjątkową, jest czymś, co buduje wspólnotę. Znaki, które niosą przyzwolenie na przemoc i na te rzeczy, które działy się pod tymi znakami, nie powinny być łączone z Powstaniem Warszawskim – przekonywał Ołdakowski.
I zaznaczył, ze marsz ONR jest na pewno prowokacją.Ołdakowski przypomniał też, że o godz. 17 1 sierpnia powinniśmy pokazać wspólnotę z Powstańcami. - Starajmy się zamanifestować, że jesteśmy z nimi, ze staramy się im pomóc, że wartości, które wyznawali są ważne. Wywieśmy flagę i o godz. 17, gdy usłyszymy syreny, zatrzyjmy się na chwilę. Zatrzymajmy samochód, którym jedziemy i wysiądźmy z niego – apelował Ołdakowski.
ran/r