W środę wieczorem przed Sądem Najwyższym w Warszawie odbył się kolejny protest przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości. Zebrani odśpiewali hymn, skandowali "Konstytucja!", "Wszyscy razem, pięści w górę, obalimy dyktaturę!", "Wolne sądy!" oraz "3 razy weto!". Protesty odbywają się także w innych miastach.
Mimo że prezydent Andrzej Duda zawetował w poniedziałek dwie ustawy przyjęte przed Sejm i Senat (dotyczące Sądu Najwyższego i KRS), protestujący nie odpuszczają. W środę wieczorem manifestowali na placu Krasińskich.
Marta Michalska z Komitetu Obrony Demokracji podkreśliła, że środowy "łańcuch światła" przed SN w Warszawie jest wydarzeniem bez udziału polityków i celebrytów.
- Jesteśmy my, świadomi obywatele, którzy przyszli tutaj zademonstrować wsparcie dla sędziów - mówiła. - Nie damy sobie odebrać wolności, jak widzę, mamy płomień wolności w sercach - dodała.
Jak relacjonuje nasz reporter. ludzie spotkali się jedynie przed Sądem Najwyższym. - Tam, gdzie manifestowali w poprzednich dniach, czyli przed siedzibą PiS, Pałacem Prezydenckim i Sejmem, dziś jest spokojnie - mówi Mateusz Szmelter.
Protestujący pojawili się nie tylko w Warszawie. Manifestujących zobaczymy również we Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu czy Białymstoku.
Wcześniej "strajkowały" kobiety
Wcześniej przed siedzibami PiS w kraju protestował Ogólnopolski Strajk Kobiet. Przy Nowogrodzkiej w Warszawie, przy dźwiękach bębnów uczestnicy skandowali "My dziś wszyscy tu stoimy, państwo prawa obronimy!". Wyrażali też niezadowolenie z decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o podpisaniu ustawy o ustroju sądów powszechnych. Uczestnicy trzymali plakaty z napisem "Konstytucja" oraz flagi biało-czerwone i unijne. Skandowali m.in. "To nie żart, sąd to nie jest domek z kart!", "Dudy decyzja to hipokryzja!", "Wolność, równość demokracja!". Około 200 osób zgromadziło się w środę przed łódzkim biurem PiS. Wśród nich byli m.in. działacze KOD, ruchu Dziewuchy Dziewuchom, Inicjatywy Polskiej. Jak mówili, spotkali się pod hasłem "2 to nie 3". Dodawali, że nie ma zgody na ustawę o ustroju Sądów Powszechnych, która - ich zdaniem - pozwala na ręczne sterowanie sądami w Polsce. Półgodzinna demonstracja przed katowicką siedzibą PiS zgromadziła około 30-40 osób. W proteście pod siedzibą PiS w Poznaniu wzięło udział około 30 osób. Zebrani skandowali m.in. "Andrzej, jeszcze masz szansę!", "Wolność, równość, demokracja!" i "Jarek niestety, ten rząd obalą kobiety!".
Protestują od tygodnia
Protesty przeciwko zmianom w sądownictwie wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość trwają w Warszawie od tygodnia. Największy do tej pory odbył się w czwartek, przed Pałacem Prezydenckim. Według ratusza brało w nim udział około 50 tysięcy osób, według policji natomiast - 14 tysięcy.
Demonstracja odbyła się również w piątek, najpierw przed siedzibą Sądu Najwyższego na placu Krasińskich, a potem na Wiejskiej, przed parlamentem. Tam bowiem nad ustawą o Sądzie Najwyższym obradowali senatorzy. Po blisko piętnastogodzinnej debacie, przegłosowali ją bez poprawek chwilę przed 2. nad ranem.
PAP/kz/r