Mały Szymon miał połamane ręce, nogi, żebra. Ruszył proces rodziców

Ruszył proces rodziców Szymonaarchiwum TVN (zdj. ilustracyjne)

W Sądzie Rejonowym Warszawa Praga-Południe ruszył proces Eryka Cz. i jego partnerki Eweliny N. Para oskarżona jest o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad kilkumiesięcznym synem. Dziecko miało liczne złamania kończyn.

25-letni Eryk Cz. i 21-letnia Ewelina N. są oskarżeni o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad ich dzieckiem między marcem a lipcem 2017 roku i spowodowanie poważnych obrażeń. Zarzut wobec Eryka Cz. obejmuje recydywę, bo mężczyzna odbywał wcześniej karę za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Para została doprowadzona na salę rozpraw z aresztu śledczego na Grochowie. Wolności pozbawiono ich dopiero w grudniu 2018 roku, gdy prokuratura dysponowała solidnym materiałem dowodowym, by przedstawić zarzuty rodzicom dwuletniego dziś Szymona.

W poniedziałek, podczas pierwszego dnia procesu przed Sądem Rejonowym Warszawa Praga-Południe obrońcy oskarżonych wnosili o wyłączenie jawności, bo ujawnienie okoliczności miałoby doprowadzić do zakłócenia spokoju publicznego i naruszenie dobrych obyczajów. Sędzia Małgorzata Matyńska oddaliła ten wiosek i proces w całości będzie toczył się jawnie.

"Dbałam o niego jak tylko mogłam"

Ewelina N. nie przyznała się do winy. - Od dziecka byłam wychowywana ze zwierzętami, nikomu nigdy nie zrobiłam krzywdy, a na pewno nie skrzywdziłabym własnego dziecka - wyjaśniła N.

Oskarżona zapewniała, że dziecko od urodzenia znajdowało się głównie pod jej opieką. Opisała, że było szczepione i było pod stałą opieką lekarską. - Dbałam o niego jak tylko mogłam. Gdy płakał przytulałam go, karmiłam. Nie zauważyłam niczego złego. Gdybym zauważyła, to bym zareagowała i by do tego nie doszło - zapewniała N. płacząc.

Kobieta przyznała, że z oskarżonym często się kłóciła. Przyczyną miał być m.in. fakt, że Eryk Cz. nie miał pracy. - To nie były żadne straszne awantury. Nie była wzywana policja - powiedziała. Eryk Cz. miał także wypierać się ojcostwa i "wściekać się", gdy dziecko płakało, ale oskarżona nie zauważyła, by konkubent zachowywał się agresywnie wobec dziecka. - Nie krzyczeliśmy na syna, nie stosowaliśmy kar cielesnych - zapewniła N.

Ewelina N. przyznała, że w początkowym etapie śledztwa o znęcanie się nad chłopcem pomawiała swoją matkę, z którą mieszkała w jednym gospodarstwie domowym. - Byłam pokłócona z mamą, chciałam wszystko zrzucić na nią. Dziś wiem, że nie byłaby tego zdolna - wyjaśniła.

"Nie przyznaję się do winy"

Partner oskarżonej podtrzymał przedstawioną w śledztwie wersję. - Nie przyznaję się do winy. Uważam, że Urszula S. (matka Eweliny N. - PAP) jest winna. Gdy syn zostawał pod jej opieką to często płakał. Urszula S. robiła awantury o to, że mieszkamy u nich z dzieckiem i że Ewelina przez to zawaliła szkołę - wyjaśnił.

Eryk Cz. powiedział, że chodził z partnerką i dzieckiem na badania. - Odwiedzała nas też położna. Wtedy nic nie wskazywało na to, że Szymonowi dzieje się krzywda - wyjaśnił. Przypomniał, że na początku lipca 2017 roku zaobserwowali, że dziecku spuchła noga. Para pojechała do szpitala dziecięcego przy ulicy Niekłańskiej w Warszawie. Chłopiec miał wtedy niespełna cztery miesiące. - Okazało się, że Szymon ma liczne złamania. Wcześniej nikt się tego nie domyślał, ani teść, ani nawet lekarze - powiedział.

Liczne złamania kości rąk, nóg, żeber

Prokuratorskie śledztwo zostało wszczęte po tym jak rodzice zgłosili się z Szymonem do szpitala przy Niekłańskiej. Zostali tam skierowani przez fizjoterapeutę, który podejrzewał u chłopca złamanie kości prawego uda. Podczas badań lekarz stwierdził u Szymona liczne złamania kości rąk, nóg oraz żeber, na różnym etapie gojenia. U Szymona stwierdzono także zaczerwienienie w okolicach oczu, siniaki na czole, w okolicy prawego kolana, na plecach i w okolicy śródbrzusza. Obrażenia mogły powstać w ciągu kilku dni od ich ujawnienia, do nawet kilku tygodni. Lekarze wykluczyli u Szymona Cz. wrodzoną łamliwość kości. Stwierdzili u chłopca zespół dziecka maltretowanego.

Według ustaleń prokuratury, rodzice zadawali dziecku ciosy pięściami, Szymon mógł być także uderzany "twardymi lub tępokrawędzistymi" przedmiotami oraz upuszczany na podłogę. Z materiału dowodowego wynika, że Ewelina N. i Eryk Cz. nie byli przygotowani do roli rodziców. - Konieczność sprawowania opieki nad dzieckiem powodowała w nich zachowaniu nerwowość i fizyczne krzywdzenie dziecka - stwierdził prokurator w uzasadnieniu aktu oskarżenia.

W sprawie przesłuchano 36 świadków, w tym lekarzy Szymona Cz. Dziecko przebywa obecnie w pieczy zastępczej.

Kolejna rozprawa zaplanowana jest na czwartek 28 lutego.

W lipcu 2017 roku informowaliśmy o wszczęciu śledztwa w tej sprawie:

[object Object]
Niemowle przebywa w szpitalu przy NiekłańskiejTVN24
wideo 2/3

PAP/kk/b

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN (zdj. ilustracyjne)

Pozostałe wiadomości

Kolejarze przygotowują się do remontu tunelu linii średnicowej poprzez wzmacnianie linii obwodowej, gdzie zostanie skierowana większość pociągów. Zapowiadają, że w pobliżu stacji drugiej linii metra na Ulrychowie powstanie nowy przystanek PKP. Tę inwestycję chcą zrealizować w przyszłym roku.

Kolejarze planują nowy przystanek. Będzie tuż przy stacji metra

Kolejarze planują nowy przystanek. Będzie tuż przy stacji metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Utrudnienia na warszawskiej Ochocie. Nie działa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu Grójeckiej z Wawelską i Kopińską. W tym samym miejscu i w tych samych okolicznościach kilka lat temu powstało zdjęcie, które obiegło internet pod hasłem "warszawski tetris".

Powtórka z "warszawskiego tetrisa". Nie działa sygnalizacja na ważnym skrzyżowaniu

Powtórka z "warszawskiego tetrisa". Nie działa sygnalizacja na ważnym skrzyżowaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas remontu ulicy Chmielnej w Śródmieściu natrafiono na pozostałości przedwojennej zabudowy. Obiekty mają zostać zabezpieczone i ponownie zasypane.

Spod warstwy ziemi wyłoniły się relikty przedwojennego miasta

Spod warstwy ziemi wyłoniły się relikty przedwojennego miasta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali mężczyznę, który atakował pasażerów w metrze. - Do jednego z pokrzywdzonych strzelał z pistoletu pneumatycznego - opisują. Podejrzany usłyszał prokuratorskie zarzuty, został aresztowany.

Atakował w metrze przypadkowe osoby. Użył pistoletu pneumatycznego i gazu

Atakował w metrze przypadkowe osoby. Użył pistoletu pneumatycznego i gazu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z warszawskiego Wawra zatrzymali poszukiwanego mężczyznę. W przyczepie campingowej, w której mieszkał 45-latek znaleziono walizkę wypełnioną narkotykami. Paleta była szeroka: marihuana, haszysz, kokaina, mefedron i amfetamina.

Zatrzymali poszukiwanego w przyczepie campingowej. W środku walizka pełna narkotyków

Zatrzymali poszukiwanego w przyczepie campingowej. W środku walizka pełna narkotyków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ochroniarz ruszył w pościg za 26-latkiem, który ukradł kawę ze sklepu na warszawskiej Woli. Uciekający mężczyzna groził mu scyzorykiem i pistoletem gazowym. Teraz może trafić do więzienia na 10 lat.

Policja: ukradł ze sklepu kawę, ochroniarzowi groził scyzorykiem i pistoletem gazowym

Policja: ukradł ze sklepu kawę, ochroniarzowi groził scyzorykiem i pistoletem gazowym

Źródło:
PAP

Na wtorek zaplanowano pierwszą sesję nowo wybranej Rady Warszawy. W jej trakcie zaprzysiężeni zostaną nowi radni i wybrany na drugą kadencję obecny prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Posiedzenie rozpocznie się o godzinie 14.30 w Pałacu Kultury i Nauki.

Dziś zaprzysiężenie prezydenta Warszawy. Pierwsza sesja nowej rady

Dziś zaprzysiężenie prezydenta Warszawy. Pierwsza sesja nowej rady

Źródło:
PAP

Tylko do 12 lipca tego roku szkoły podstawowe i ponadpodstawowe będą wydawać uczniom papierowe legitymacje szkolne. W Warszawie plastikowy dokument będzie mógł pełnić funkcję biletu komunikacji miejskiej. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy nowa legitymacja otworzy bramki do metra.

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Nowa legitymacja będzie biletem. Ale może być kłopot z otwarciem bramki w metrze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", PAP, tvnwarszawa.pl

Kierowca autobusu linii 176 zauważył leżącego w autobusie pasażera. Zaniepokojony wezwał strażników miejskich. Mężczyzna z Ukrainy miał złamany nos, zakrwawioną głowę, poważne obrażenia ręki. Nie chciał, aby wzywać pogotowie, bo bał się kosztów.

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną ręką. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Leżał w autobusie ze złamanym nosem i uszkodzoną ręką. Nie chciał wzywać karetki, bał się kosztów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka dni temu na A2 w pobliżu Mińska Mazowieckiego pojawił się łoś. Doszło do zderzenia, w wyniku którego do szpitala na badania przewieziono pięć osób, w tym troje dzieci. Zwierzę nie przeżyło. Jak to możliwe, że łoś dostał się na ogrodzoną autostradę? Pytamy zarządcę drogi.

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Pięć osób w szpitalu, łoś nie żyje. Jak przedarł się na autostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 63-latka. Z ich ustaleń wynika, że mężczyzna ugodził nożem 38-letniego siostrzeńca. Poszkodowany trafił do szpitala, a podejrzany do aresztu.

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

"Podczas awantury ugodził nożem swojego siostrzeńca". Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku miesięcy trwają prace budowlane w pawilonie Cepelii u zbiegu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej, który jest w trakcie przebudowy. Inwestor długo nie chciał zdradzić, co znajdzie się w odrestaurowanym budynku. W poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że będzie tam salon Empiku.

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Remontują Cepelię. Wiemy, co będzie w pawilonie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie rekomendował nowej Radzie Warszawy wprowadzenie płatnego parkowania w śródmiejskiej strefie także w weekendy.

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Płatne parkowanie w centrum w weekendy? Trzaskowski: będę rekomendował

Źródło:
PAP

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poprosiła o wyjaśnienia dotyczące problemów z nagłośnieniem od firmy obsługującej uroczystość z okazji Dnia Strażaka. To pokłosie sytuacji, do której doszło podczas wystąpienia ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego.

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Problemy podczas wystąpienia Kierwińskiego. Straż pożarna chce wyjaśnień od firmy nagłaśniającej uroczystość

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który, zdaniem śledczych, jest zamieszany w sprawę głośnego morderstwa w Ursusie. W Niedzielę Wielkanocną (31 marca 2024 roku) w jednym z mieszkań znaleziono cztery ciała. Zatrzymany usłyszał jednak zarzut potrójnego zabójstwa - dlaczego?

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Ciała czterech osób w mieszkaniu, na miejscu zbrodni list pożegnalny. Przełom w śledztwie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest skrzypaczką, gra w zespole jazzowym, uczy dzieci w szkole muzycznej i właśnie zginął jej instrument niezbędny do pracy. Nieznany sprawca w pociągu ukradł skrzypce Zuzanny Kosek-Giłki. Do kradzieży doszło prawdopodobnie na stacji Warszawa Zachodnia. Policja potwierdza, że przyjęła zgłoszenie w tej sprawie. Skrzypaczka apeluje o pomoc w odnalezieniu swojego instrumentu.

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Jechała na koncert, w pociągu ktoś ukradł jej skrzypce

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Około godzinę trwały utrudnienia w kursowaniu tramwajów w centrum Warszawy po potrąceniu nastolatka na wysokości Muzeum Narodowego. Zarząd Transportu Miejskiego informował o wyznaczonych objazdach dla pięciu linii.

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Chłopiec wpadł pod tramwaj na przystanku w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanka podwarszawskich Łomianek zauważyła na swojej działce węża. Zaalarmowała strażników miejskich. Charakterystyczny zygzak na grzbiecie nie budził wątpliwości, że to jedyny jadowity wąż w Polsce.

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Zauważyła na swojej działce jadowitego węża

Źródło:
PAP

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z łosiem, który przechadza się ulicą w Markach. Zwierzę przechodzi obok samochodów, jest zagubione.

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Zagubiony łoś na skrzyżowaniu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl