Magia Wolskiego to za mało. Legia znowu traci

Legia maszerowała po tytuł, ale ostatnio zwolniła tempo. Dwa punkty straciła w zeszłotygodniowych derbach Warszawy, a potem ledwo zremisowała z 3-ligowym Gryfem Wejherowo w Pucharze Polski. Trener Skorża zapowiadał, że jego podopieczni są źli na samych siebie i w sobotę będą chcieli się zrehabilitować.

Lepiej zaczęli jednak goście - już w szóstej minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Paweł Buzała, ale przegrał pojedynek z Duszanem Kuciakiem. Legia szybko odpowiedziała strzałami Rafała Wolskiego i Miro Radovicia, ale na posterunku był bramkarz GKS-u, Łukasz Sapela. W 36. minucie szans już nie miał. Wolski nabrał rozpędu, minął trzech rywali i efektownym strzałem otworzył wynik. To piąta bramka 20-latka w tym sezonie. Weterani w akcji

Legię w drugiej połowie załatwili weterani. W 57. minucie dośrodkował rozgrywający mecz w ekstraklasie nr 200 Kamil Kosowski, a głową Kuciaka pokonał Marcin Żewłakow. W ostatnich sekundach znakomitą okazję miał jeszcze Ismael Blanco, ale Sapela obronił strzał Argentyńczyka. Obie drużyny podzieliły się punktami. Legia o dwa punkty wyprzedza grającego w niedzielę Śląska, ale cały czas przewodzi tabeli. Goście z Bełchatowa są na 12. miejscu. Legia Warszawa - PGE GKS Bełchatów 1:1 (1:0) Bramki: 1:0 Rafał Wolski (36), 1:1 Marcin Żewłakow (57-głową) Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Ivica Vrdoljak, Jakub Wawrzyniak - Rafał Wolski (75. Ismael Blanco), Janusz Gol (85. Nacho Novo), Jakub Rzeźniczak, Miroslav Radovic, Michał Żyro (62. Michał Kucharczyk) - Danijel Ljuboja PGE GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Filip Modelski, Maciej Szmatiuk, Mate Lacic, Maciej Wilusz - Tomasz Wróbel, Grzegorz Baran, Kamil Wacławczyk (85. Damian Zbozień), Paweł Giel (46. Marcin Żewłakow), Mateusz Mak (46. Kamil Kosowski) - Paweł Buzała.

Czytaj też na tvn24.pl

kcz//tvn24.pl