Na lotnisko zjechało kilkuset fanów stołecznego klubu. Jeszcze zanim samolot z Moskwy dotknął pasa startowego, hala przylotów wypełniła się okrzykami rozradowanych kibiców Legii.
Gdy już piłkarze do nich wyszli, zaczęła się prawdziwa feta. Legioniści skandowali "Warszawa, Warszawa", na co fani odpowiadali ile sił w gardłach "CWKS Legia".
- Martwiliśmy się ale wiedzieliśmy, że Legia jest w stanie strzelić 2 bramki, u siebie też strzeliła - powiedział jeden z rozradowanych kibiców.
- Spartak jest dobrą drużyną, liczy się w Europie, mają dobrych zawodników ale Legia pokazała to, że potrafi ambicją zwyciężyć. Były emocje, były nerwy, ale wiara czyni cuda i jest cudownie - dodał inny.
Trudno było fanom piłki nożnej rozstać się ze swoimi bohaterami - nawet gdy autokar wiozący futbolistów Legii próbował opuścić teren lotniska, biegli za nim kibice skandując "Dziękujemy!".
Spartak odprawiony z kwitkiem
W czwartek wieczorem, po wyjazdowym zwycięstwie nad Spartakiem Moskwa, Legia Warszawa zapewniła sobie udział w fazie grupowej Ligi Europejskiej. W niemal ostatniej akcji meczu do bramki Spartaka trafił Janusz Gol i wynik 3:2 dał awans podopiecznym Macieja Skorży. W pierwszym meczu na Pepsi Arenie padł remis 2:2.
Spartak Moskwa - Legia Warszawa 2:3
Bramki: K. Kombarow 10', D. Kombarow 26' - Kucharczyk 27', Rybus 43', Gol 90'
Spartak Moskwa: Andrij Dzikań - Sergio Rodri, Aleksandr Szeszukow, Siergiej Parszywluk, Marcos Rojo - Nicolas Pareja, Kiriłł Kombarow, Rafael Carioca (46. Demy De Zeeuw), Dmitrij Kombarow, Artiom Dziuba - Emmanuel Emmenike (63. Ari)
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Inaki Astiz (70. Moshe Ohayon), Jakub Wawrzyniak - Maciej Rybus (90+3 Jakub Rzeźniczak), Ariel Borysiuk, Ivica Vrdoljak, Janusz Gol, Michał Kucharczyk (84. Michał Żyro) - Danijel Ljuboja
jak//gak