Lotnisko na Okęciu nosi imię Fryderyka Chopina. Swojego patrona może doczekać się także port w Modlinie. O to miano "rywalizować" mają Cyprian Kamil Norwid i Jan Karski. Jednak dodanie nazwiska do nazwy to koszty sięgające kilkuset tysięcy złotych.
O patrona dla lotniska w Modlinie upomniał się radny mazowieckiego sejmiku Ludwik Rakowski. To on zaproponował właśnie Cypriana Kamila Norwida.
Norwid albo Karski
"Urodził się w skromnej rodzinie na Mazowszu we wsi w Laskowo-Głuchy w 1821 roku. Był artystą wszechstronnym: poetą, dramatopisarzem, prozaikiem, rzeźbiarzem, malarzem, znawcą muzyki i tłumaczem. Jego działalność niedoceniana za życia została odkryta dopiero w okresie Młodej Polski, ale również współcześnie zyskuje coraz więcej miłośników i propagatorów" – argumentuje w interpelacji Rakowski.
Propozycja dotarła do władz podwarszawskiego portu. Jak zaznaczają, decyzja o dodaniu nazwiska do nazwy musi być zaakceptowana przez wszystkich wspólników spółki zarządzającej lotniskiem. Ma to być omawiane na walnym zgromadzeniu.
Ale nie będzie to jedyna kontrpropozycja - uhonorowanie Jana Karskiego, emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego, który w 1942 r. wyjechał z misją na Zachód, aby opowiedzieć o sytuacji w okupowanym kraju oraz zaalarmować świat o losie Żydów.
Ponad 750 tysięcy złotych
Z taką zmianą wiąże się spore wydatki. "W ramach analizy, wstępnie oszacowaliśmy koszty związane ze zmianą wzorów graficznych, oznakowania, oraz wprowadzenia korekt do projektu architektonicznego, do którego prawa autorskie posiada pracownia Kuryłowicz & Associates Sp. z o. o. Koszt projektu – wnętrz i kolorystyki w 2011 r. wyniósł ok. 480 000 zł netto" – odpowiada radnemu Leszek Chorzewski, prezes zarządu spółki.
"Ze względu na konieczność wprowadzenia poprawek zarówno w elementach wystroju jak i na elewacjach Terminala, należy uznać, że ww. właściciel praw autorskich wykaże znaczący zakres prac, porównywalny czasochłonnością do projektu pierwotnego i podobnie wyceniony" – czytamy w odpowiedzi na interpelacje. Do tego dochodzą pieniądze na wymianę tablic informacyjnych przy drogach krajowych – to może być ok. 210 tys. zł netto. Chorzewski przypomina również, że projekt logo (również objęte prawami autorskimi) w 2012 r. kosztował 40 tys. zł, a koszt poprawek na stronie internetowej wyniósłby minimum 20 tys. Łącznie daje to co najmniej 750 tys. zł, ale nie wyczerpuje kwoty, bo dojdą jeszcze "koszty administracyjne".
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: tvn24, Wikipedia