Instalacja do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów (MBP) w Radiowie była eksploatowana bez wymaganego pozwolenia - poinformował wiceszef resortu środowiska Sławomir Mazurek.
Wiceminister na środowej konferencji prasowej podkreślił, że w ramach przeprowadzonego wcześniej audytu stwierdzono wiele przypadków nieprzestrzegania prawa. - Że była zgoda na bezprawie, i tak było w zakresie funkcjonowania instalacji, które nie miały właściwych pozwoleń - powiedział.
"Nie ma na to zgody"
- Kiedy parkujemy przed ratuszem, bardzo często można zapłacić mandat. Instalacja, która oddziałuje w znacznym stopniu na środowisko, jest odczuwalna przez mieszkańców, mogła działać bez stosownych pozwoleń. Nie może być na to zgody w państwie prawa - mówił.
Przedstawiciel MŚ poinformował, że w tej sprawie został zobowiązany Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Resort wyjaśnił, że mazowiecki WIOŚ zawiadomił MPO o wszczęciu postępowania ws. wstrzymania użytkowania MBP w Radiowie. Decyzja ta została zawieszona, po tym jak MPO złożyło do marszałka województwa wniosek o wydanie pozwolenia zintegrowanego. W związku z przedłużającym się procesem jego wydania Główny Inspektor Ochrony Środowiska podjął decyzję o stwierdzeniu nieważności zawieszonego postępowania administracyjnego podjętego przez WIOŚ. Z kolei mazowiecki WIOŚ wstrzymał użytkowanie instalacji, ponieważ nadal nie posiada ona wymaganego pozwolenia zintegrowanego. Jeżeli marszałek województwa nie wyda stosownego postępowania, to MBP w Radiowie będzie musiało być zamknięte od nowego roku.
W 2020 roku
Zgodnie z przepisami instalacja ta miał zostać zamknięta na przełomie 2018 i 2019 roku. Termin ten wynikał z daty uruchomienia rozbudowanej spalarni odpadów na Targówku.
Mazurek wskazał jednak, że jej oddanie planowane jest na 2020 r. - Pojawiają się więc dwa lata, w których Warszawa może mieć poważny problem z odpadami - ocenił.
Radiowo to wysypisko i kompostowania, znajdujące się na granicy dwóch dzielnic: Bemowa i Bielan oraz gminy Stare Babice. Okoliczni mieszkańcy od lat uskarżają się na uciążliwości zapachowe i problemy zdrowotne. Założyli stowarzyszenie o nazwie "Czyste Radiowo". Wielokrotnie organizowali protesty i pisali petycje. Sprawę zgłosili też do prokuratury.
O zamknięciu kompostowni mówiono od dawna. W marcu zarząd MPO poinformował, że realny termin to 2019 rok, kiedy gotowa będzie już zmodernizowana spalarnia na Targówku. Podobne deklaracje składała też Hanna Gronkiewicz-Waltz, m.in. podczas ostatniej kampanii wyborczej.
Tak ostatnio wyglądała górka śmieciowa na Radiowie:
PAP/kz/sk
Źródło zdjęcia głównego: PAP/ Tomasz Gzell