To jeden z najbardziej oczekiwanych adresów, których zbadanie zapowiedziała komisja weryfikacyjna. Nabielaka 9 - kamienica, w której mieszkała założycielka ruchu lokatorskiego Jolanta Brzeska - będzie tematem wtorkowego posiedzenia. Na przesłuchanie wezwano między innymi Mirosława Kochalskiego, byłego sekretarza ratusza oraz handlarza roszczeniami Marka M.
"Jest to dla nas sprawa wyjątkowo ważna, ponieważ wiąże się z zabójstwem naszej koleżanki i działaczki WSL [Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów - red.] Jolanty Brzeskiej. Stała się ona, jeszcze za życia, ofiarą procesu reprywatyzacyjnej grabieży miasta i walczyła z nią aż do dramatycznego końca" - napisali w oświadczeniu działacze ruchów lokatorskich.
W niedzielę po południu spotkali się przed kamienicą Brzeskiej na Nabielaka, aby przypomnieć o tragicznych losach kobiety. Domagali się unieważnienia reprywatyzacji budynku, która ich zdaniem jest "wątpliwa prawnie i społecznie".
Czworo świadków
Wtorkowe posiedzenie komisji weryfikacyjnej rozpocznie się o godzinie 10.00 w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości przy Alejach Ujazdowskich 11.
W charakterze świadków wezwano cztery osoby. To między innymi córka Jolanty Brzeskiej - Magda. Zeznawać będzie także Ewa Andruszkiewicz, emerytowana dziennikarka, działaczka ruchu lokatorskiego i przyjaciółka Brzeskiej. Sama Andruszkiewicz również została poszkodowana w wyniku reprywatyzacji. Straciła mieszkanie na Mokotowie, które trafiło do prywatnych właścicieli. W efekcie musiała wyprowadzić się do domku letniskowego w lesie. Jej historię opisywaliśmy na tvnwarszawa.pl.
Jako świadka wezwano też Mirosława Kochalskiego. To były sekretarz miasta stołecznego Warszawy związany z Prawem i Sprawiedliwością. Pełnił też funkcję komisarza miasta, kiedy ówczesny prezydent Lech Kaczyński został wybrany na prezydenta Polski. Obecnie jest wiceprezesem spółki PKN Orlen.
To Kochalski podpisał decyzję zwrotową w sprawie kamienicy przy Nabielaka 9 (w styczniu 2006 roku), co często przypomina obecna prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Mam nadzieję, że jako świadek na tę rozprawę będzie wezwany pan Mirosław Kochalski. Z pewnością obawia się niewygodnych pytań - skomentowała na jednej z ostatnich konferencji prasowych. Kochalski - o ile się stawi - ma zeznawać we wtorek jako pierwszy.
"Marek M. został wezwany do osobistego stawiennictwa"
Jak informuje nas Witold Cieśla, na wtorkowe posiedzenie wezwany osobiście został również Marek M., który jako pełnomocnik dawnych właścicieli przejął budynek przy Nabielaka. M. to jeden z najbardziej znanych handlarzy roszczeniami w stolicy. Nabył prawa do ponad 50 nieruchomości w prestiżowych częściach miasta. Za czasów prezydenta Kaczyńskiego spisał je w specjalnej teczce pod tytułem "Moje grunty warszawskie" i zaniósł do ratusza.
M. ma postawione prokuratorskie zarzuty (dlatego nie podajemy jego nazwiska). Szerzej o jego działalności informowali reporterzy programu "Czarno na białym".
Nabielaka 9 to jeden z symboli warszawskiej reprywatyzacji. Po przejęciu budynku przez Marka M. wyprowadzili się z niego niemal wszyscy lokatorzy. Została Jolanta Brzeska - działaczka społeczna uznawana za kobietę-symbol walki z dziką reprywatyzacją.
Jej zwęglone ciało znaleziono w marcu 2011 roku w Lesie Kabackim. Mimo upływu lat, okoliczności tragicznego zdarzenia nie są znane do dzisiaj. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo dwa lata po śmierci Brzeskiej, z powodu nie wykrycia sprawców. Wznowił je w ubiegłym roku Zbigniew Ziobro.
Prokurator Generalny na jednej z konferencji prasowych przyznał, że "zgromadzone dowody pozwalają stwierdzić, że to było zabójstwo" (a nie samobójstwo, o czym śledczy informowali przed laty). Żadnych konkretów opinii publicznej jednak nie zdradził. Obecnie, jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, w dwóch prokuraturach trwają dwa śledztwa. Jedno ma wyjaśnić, kto zabił Jolantę Brzeską, drugie - kto popełnił błędy, szukając jej zabójców. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.
Dziś Jolanta Brzeska ma swój skwer na Mokotowie, a dokładnie między ulicami Iwicką i Zakrzewską (nieopodal Nabielaka). Radni Warszawy o przyznaniu jej patronatu nad tym miejscem zdecydowali w listopadzie 2016 roku. Głosowali w tej sprawie jednomyślnie.
kw/r