Komisja weryfikacyjna. Prezydent nie przyjdzie, jej były zastępca "raczej tak"

[object Object]
Działka przy dawnej Siennej 29Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

We wtorek komisja weryfikacyjna zajmie się kolejnym adresem. Będzie to dawna Sienna 29, dziś działka tuż przy Pałacu Kultury, którą w 2012 roku przejął od miasta biznesmen Maciej M. Hanna Gronkiewicz-Waltz ponownie została wezwana na przesłuchanie i ponownie - jak mówi nam jej rzecznik - nie zamierza przyjść. W przeciwieństwie do byłego jej zastępcy Jacka Wojciechowicza.

Sienna 29 to działka położona od strony Emilii Plater, między Salą Kongresową a parkiem Świętokrzyskim. Jest odbiciem lustrzanym słynnej Chmielnej 70, od której zaczęła się afera reprywatyzacyjna. Oddana została zresztą w tym samym - 2012 roku. Nowym właścicielem nieruchomości został Maciej M. (ten sam, który przejął Twardą).

Rekordowa liczba stron i świadków

Wtorkowe posiedzenie komisji weryfikacyjnej rozpocznie się o godzinie 10. w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wezwano na nie rekordową jak do tej pory liczbę świadków i stron. Są to kolejno: były radny Warszawy Bartosz Dominiak (dawniej SdPl, dziś stowarzyszenie Otwarty Ursynów), były wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz, rzeczoznawca Michał Sz., a także jako strony: spadkobiercy właściciela nieruchomości (komisja nie podała ich nazwisk ani liczby), przedstawiciele spółki Echo Project Sienna, biznesmen Maciej M. oraz ponownie Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Prezydent, jak wynika z informacji przesłanej przez rzecznika komisji weryfikacyjnej Oliwiera Kubickiego, otrzymała dwukrotne wezwanie - jako prezydent miasta stołecznego Warszawy i jako przedstawiciel Skarbu Państwa. W obu przypadkach w charakterze strony, a nie świadka. Na pytanie, czy zamierza się pojawić rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk odpowiada krótko: Nie, tak jak poprzednio będą prawnicy i przedstawiciele reprezentujący urząd miasta.

To oznacza, że Gronkiewicz-Waltz może liczyć się z kolejną grzywną za nieobecność. Przewodniczący komisji Patryk Jaki do tej pory przekonywał wówczas, że chce wyjaśnień bezpośrednio od pani prezydent, a nie jej pełnomocników. I konsekwentnie, za nieobecność na poprzednich przesłuchaniach (w sprawie Twardej 8 i 10 oraz Chmielnej 70) występował z wnioskiem o karę pieniężną. W ten oto sposób Gronkiewicz-Waltz ma już do zapłaty dziewięć tysięcy złotych.

Wojciechowicz: na komisji raczej będę

Były wiceprezydent Jacek Wojciechowicz pytany przez tvnwarszawa.pl, czy zamierza pojawić się na wtorkowym przesłuchaniu odpowiada, że "raczej tak". Choć przyznaje, że poprzednie posiedzenia "śledził słabo".

Wojciechowicz został zwolniony z ratusza we wrześniu 2016 roku, zaraz po wybuchu afery reprywatyzacyjnej z Chmielną 70. Choć wielokrotnie podkreślał, że z reprywatyzacją w urzędzie miasta "nie miał nic wspólnego". We wtorek - jak mówi - znów będzie o tym przypominał. - Po raz tysiąc 275. powiem: nie zajmowałem się reprywatyzacją. Nigdy przez 10 lat mojej pracy w ratuszu - zapewnia Wojciechowicz.

Po co zatem został wezwany? Wojciechowicz nadzorował bowiem Biuro Architektury, które przygotowywało plan zagospodarowania przestrzennego w rejonie placu Defilad. Kluczowy w sprawie Siennej. - Mówi się o jakichś nieprawidłowościach przy planie [zagospodarowania przestrzennego - red.] Ale trzeba mocno upaść na głowę, by tak twierdzić - przyznaje wprost były wiceprezydent. - Plan był znany jako projekt już w 2008 roku, działki zwracano w 2012 roku - dodaje.

Wysokie tempo prac

Sam plan uchwalono w listopadzie 2010 roku w piorunującym, jak na warszawskie standardy, tempie. Zakładał m.in. budowę dwóch wieżowców. Jeden na dawnej Chmielnej 70, mógł mieć nawet 245 metrów wysokości i być najwyższym budynkiem w całej Warszawie. Drugi, nieco mniejszy (maksymalnie 220 metrów) właśnie na Siennej 29.

Plan przyjmowano w dużym pośpiechu, co przed laty opisywała "Gazeta Stołeczna". Lokalizację dwóch wież w samym centrum były wprawdzie znane od 2009 roku. Jednak dokładny projekt do wglądu radni dostali kilka dni przed sesją, na której mieli go uchwalać. Do zaopiniowania przez komisję ładu przestrzennego trafił… dzień wcześniej.

Bartosz Dominiak, jeden z ówczesnych radnych opozycji miał skomentować to wszystko słowami: "Komisję zmuszono do jazdy bez trzymanki, wrzucając jej w ostatniej chwili ponad 240 uwag zgłoszonych do planu".

Dziś, jak już wspomniano, również został wezwany na przesłuchanie. Zapewnia, że przyjdzie. - Nie mam nic do ukrycia - stwierdza.

Dodatkowo, wszystko działo się na ostatniej sesji przed zakończeniem kadencji samorządu. Opozycja próbowała przekonać radnych Platformy Obywatelskiej, aby przełożyć sprawę planu i wrócić do niej, na spokojnie, po wyborach. Bezskutecznie.

"Nie wiedzieliśmy o roszczeniach"

- Robiąc ten plan jako Biuro Architektury pytaliśmy BGN [Biuro Gospodarki Nieruchomościami - red.], jak to jest z tymi działkami. Za każdym razem uzyskiwaliśmy odpowiedź, że są miejskie. Nawet dokument, który jest sporządzany jako finansowa prognoza dla wdrożenia planu zagospodarowania przestrzennego dochody z tych działek wskazywał jako dochody do budżetu miasta - mówi nam Wojciechowicz.

- W przypadku Siennej i Chmielnej nie mieliśmy [świadomości, że tam są roszczenia - red.]. To znaczy w przypadku Chmielnej na końcowym etapie, mniej więcej miesiąc przed sesją, wiadomo było, że coś się dzieje. Ale od momentu, że "coś się dzieje" w SKO do tego, że komuś się uda pozyskać działkę jest zawsze daleka droga - przekonuje były wiceprezydent.

Sienna 29 trafiła w prywatne ręce w lutym 2012 roku. Jednak Samorządowe Kolegium Odwoławcze już dwa lata wcześniej stwierdziło nieważność decyzji władz Warszawy z 1952 roku odmawiającej dawnemu właścicielowi odzyskanie gruntu. Tym samym otworzyło drogę do zwrotu cennej działki.

W maju tego roku Prokuratura Regionalna we Wrocławiu uznała, że SKO mogło pospieszyć się z decyzją, a z kolei ta z 1952 roku była słuszna. W ocenie śledczych ówczesne władze stolicy słusznie odmówiły zwrotu nieruchomości, do czego podstawą było zakończenie prac nad planem zagospodarowania przestrzennego.

Sienna 29 to również jedna z tych nieruchomości, do odzyskania której Maciej M. posługiwał się kuratorami. Była to adwokat Grażyna K.-B. Oboje w maju zostali zatrzymani przez CBA i obecnie siedzą w areszcie.

CZYTAJ RELACJE Z OSTATNIEGO POSIEDZENIA KOMISJI WERYFIKACYJNEJ W SPRAWIE CHMIELNEJ 70:

[object Object]
Komisja weryfikacyjna obradowała nad Chmielną 70TVN24
wideo 2/4

kw/b

Pozostałe wiadomości

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych jest pięć stacji pierwszej linii metra. Uruchomiono komunikację zastępczą.

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze, utrudnienia na pierwszej linii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP