Problemy na budowie metra zaczęły się w ubiegłym tygodniu, w nocy z poniedziałku na wtorek. Woda i wraz z piachem dostała się do wnętrza powstającej stacji Powiśle. Sytuacja okazała się na tyle poważna, że prace wstrzymano, robotników ewakuowano i nadal prowadzone są badania terenu.
Badania nieniszczące
- Kolejna tura badań trwa od soboty. Wykorzystujemy takie wskaźniki jak fale radiowe czy dźwiękowe - tłumaczy w rozmowie z tvnwarszawa.pl Mateusz Witczyński, rzecznik konsorcjum AGP, które buduje II linię podziemnej kolejki. - Prowadzimy badania nieniszczące, które nie wymagają ingerencji w grunt czy strukturę tunelu Wisłostrady – zaznacza.
Eksperci określą ilość materiału, który został wypłukany, dokładne miejsce wycieku i metody usunięcia problemu. Dowiemy się także, jak długo jeszcze będzie zamknięty tunel Wisłostrady.
Sama stacja została zalana wodą - to forma zabezpieczenia. Jej konstrukcja nie jest naruszona - podaje wykonawca.
Z informacji, jakie usłyszeliśmy w ratuszu i u wykonawcy prac wynika, że badania potrwają jeszcze kilka, albo nawet kilkanaście dni. - Później będziemy mogli wybrać jedną z metod do poradzenia sobie z tym problemem i określić, jak długo to może potrwać - tłumaczy Witczyński.
Kierowcy, którzy stoją w korkach na objazdach, muszą więc uzbroić się w cierpliwość.
O UTRUDNIENIACH INFORMUJEMY NA BIEŻĄCO - czytaj na ten temat
Nawet rok utrudnień? "Niewykluczone"
- Prace mogą potrwać nawet rok - tak przewiduje, w rozmowie z dziennikarzem radia RMF FM, Mirosław Rutkowski z Państwowego Instytutu Geologicznego.
- To byłby skrajnie niekorzystny scenariusz. Nie zakładam takiej możliwości, ale nie można jej wykluczyć - wyjaśnia w rozmowie z tvnwarszawa.pl. - Jeżeli udałoby się temu problemowi zaradzić w ciągu miesiąca czy dwóch, to byłby bardzo dobry wynik. Wszyscy wiemy, że usuwanie skutków awarii geotechnicznych trwa długo - dodaje.
Na jakiej podstawie wysnuwa takie wnioski? – Na podstawie doświadczenia geologicznego. Nie mamy nowych informacji na ten temat, ale jak władze miasta mówią, że wyciek ma 6 tysięcy metrów sześciennych, to skala problemu jest duża - dodaje ekspert, który jeszcze tydzień temu wypowiadał się nieco ostrożniej.
Plan awaryjny dla TBM
Jeżeli problem okaże się bardzo poważny, to niewykluczone, że tarcze drążące tunel metra nie wystartują z Powiśla, a z placu budowy przy dworcu Wileńskim - pisaliśmy o tym już na tvnwarszawa.pl. - W tej chwili analizujemy każdą możliwość, która może pomóc. Dopóki badania nie skończą się, nie podejmiemy decyzji - zastrzega Witczyński.
TARCZE WYSTARTUJĄ NA WILEŃSKIM? CZYTAJ WIĘCEJ
Maria z rekordem
Gdy na Powiślu trwają ekspertyzy, na pozostałych odcinkach budowy praca wre. Tarcza Anna dotarła do stacji ONZ i przechodzi konserwację przed komorą rozjazdu.
- A tarcza Maria przebyła już ponad 700 metrów. W sobotę pobiła warszawski rekord prędkości drążenia. W ciągu doby wydrążyła 39 metrów tunelu – wyjaśnia Witczyński.
CO SIĘ STAŁO NA STACJI POWIŚLE? Więcej na ten temat
ran/mz