Miesiąc temu świat wysportowanego, 14-letniego Błażeja Cymermana nagle legł w gruzach. Uczeń drugiej klasy gimnazjum wpadł pod pociąg. Do wypadku doszło na przejeździe kolejowym w Józefowie pod Warszawą. Chłopak z rowerem najprawdopodobniej za blisko podszedł do przejeżdżającego składu.
– Z dnia wypadku nic nie pamiętam. Wiem tylko tyle, że wpadłem pod pociąg. Rodzice mi wszystko powiedzieli – mówi Błażej.
Chłopak stracił nogi na wysokości podudzia. Nie ma też prawego kolana. Ma w sobie jednak dużo nadziei. Najważniejsze dla niego teraz są odpowiednie protezy, a następnie rehabilitacja, dzięki czemu będzie mógł znów chodzić.
Przed wypadkiem Błażej biegał, jeździł na nartach i grał w drużynie piłkarskiej. Dlatego teraz pomagają mu przede wszystkim sportowcy z jego klubu MLKS Józefovia Józefów, którzy nagrali m.in. specjalny klip.
Każdy angażuje się w pomoc
Mecz charytatywny z udziałem gwiazd, turniej piłki halowej, licytacje i zbiórki do puszek, akcja oddawania krwi, biegi no i wielki koncert 16 listopada w Józefowie – w ten sposób tysiące osób, w ciągu zaledwie trzech tygodni od wypadku, próbują pomóc Błażejowi.
Wszyscy – w tym para prezydencka – kibicują 14-latkowi i zachęcają do zbierania pieniędzy na jak najlepsze protezy dla chłopaka. Mają być takie, na których nadal będzie mógł prowadzić aktywne życie sportowca. Może kiedyś wystąpi na paraolimpiadzie.
- Do pomocy zgłosiły się same gwiazdy – mówi Ewa Komar, prezes klubu MLKS Józefovia Józefów. W miniony wtorek na stadionie Polonii Błażej spotkał się z Adamem Nawałką i piłkarzami reprezentacji, którzy teraz też tworzą jego drużynę.
Na Facebooku zapisało się do niej już kilkanaście tysięcy osób. – Wszyscy chcą należeć do drużyny Błażeja, żeby pokazać, że można z tym żyć i żeby był wsparciem dla osób, które kiedyś też będą potrzebowały takiej pomocy – mówi Tomasz Cymerman.
Marek Nowicki, Fakty TVN