Kiedyś słoma, dziś TBM. Zobacz jak budowano I linię

Górnicy drążący I linię metra
Górnicy drążący I linię metra
Źródło: metro.waw.pl

W środę ruszyła pierwsza z czterech tarcz, którymi będzie drążony centralny odcinek II linii metra. Choć stosunkowo niedawno zakończono budowę I linii, to obydwie inwestycje dzieli technologiczna przepaść. Warto przypomnieć, jak powstawała jedyna, jak dotąd, linia podziemnej kolejki.

Tuż po o godzinie 12 została po raz pierwszy uruchomiona "Anna" jeden z czterech TBM-ów zakupionych do budowy II linii metra. Właśnie dzięki tym maszynom budowa ma iść sprawnie i szybko. Czy tak będzie? Czas pokaże. Z okazji startu prac, postanowiliśmy porównać technologię budowy I i II linii podziemnej kolejki.

Są podobieństwa

Między starą i nowa tarczą drążącą tunele metra można znaleźć podobieństwa. Obie mają walcowatą głowicę, która zabezpiecza czoło tunelu przed zawaleniem. Również w starej tarczy występowało zaplecze tarczy przesuwane razem z nią. Na tym jednak podobieństwa się kończą. Podstawową różnicą jest tarcza skrawająca. W urządzeniu używanym do budowy I linii zastępowali ją… górnicy drążący tunel kilofami, młotami pneumatycznymi, a czasem zwykłymi łopatami.

Tak budowano I linię

Obecnie tubingi są uszczelniane specjalnym spoiwem automatycznie wstrzykiwanym podczas układania elementów. Jeszcze 10 lat temu używano do tego… słomy.

Ważnym elementem w nowej technologii jest też tempo odbierania urobku. To ono tak naprawdę decyduje w dużym stopniu o tempie prac. Przy II linii ziemia będzie transportowana taśmociągami. Przy I linii byłą wożona w górniczych wagonikach.

Niezmienne utrudnienia

Na pewno jedno się nie zmieniło – budowa metra to wciąż ogromne utrudnienia dla mieszkańców. W latach 80. i 90 również były dotkliwe. Najdłuższe wyłącznie ulicy – al. Niepodległości, trwało aż 8 lat. Podczas budowy stacji Pole Mokotowskie cały rejon przy SGH był jednym wielkim placem budowy.

Spore utrudnienia napotykali też kierowcy jeżdżący Trasą Łazienkowską. Podczas drążenia tuneli niespełna 2 metry pod nawierzchnią ulicy, ruch samochodów był tam ze względów bezpieczeństwa dwukrotnie wstrzymywany na ponad trzy tygodnie (na przełomie stycznia i lutego oraz sierpnia i września 1988 roku).

25 lat budowy

W sumie odcinek od Stacji Kabaty do Młocin powstawał 25 lat. W tzw. międzyczasie dwa razy zmieniano technologię. Dwa skrajne odcinki: ursynowski i bielański – budowano odkrywkowo. Śródmiejski i żoliborski były już budowane przy użyciu ręcznej tarczy.

Budowa drugiej linii metra

mjc/b

Czytaj także: