Chodzi o oficynę, która jest trzecia w kolejności patrząc od ul. Inżynierskiej. Dostęp do budynku jest uniemożliwiony – przejście przez bramę prowadzącą do niego zostało zamknięte.
"Zostanie rozebrana"
- Firma zewnętrzna na zlecenie dzielnicowego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami dokonuje uprzątnięcia pogorzeliska. To oznacza, że oficyna zostanie rozebrana z nakazu nadzoru budowlanego, który wskazał, że budynek grozi zawaleniem – informuje Beata Bielińska-Jacewicz, rzeczniczka urzędu dzielnicy.
Kamienica płonęła w styczniu 2013 roku – wówczas wypalone zostały wszystkie stropy i został sam szkielet budynku.
Jak informują przedstawiciele dzielnicy, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego uznał, że budynek jest całkowicie wypalony. - W związku z tym oficyna została wykreślona z rejestru zabytków. Nie znajduje się już w nim co najmniej od początku tego roku - podkreśla Bielińska-Jacewicz.
Budynek ma pod swoją opieką Zakład Gospodarowania Nieruchomościami dla Pragi Północ. - Nie mamy na razie żadnych planów, jeżeli chodzi o tę działkę. Być może uda nam się ją włączyć w Zintegrowany Program Rewitalizacji - dodaje rzeczniczka.
Klub, teatr i pracownie
W spalonej kamienicy mieścił się m.in. jeden z najciekawszych warszawskich klubów - Sen Pszczoły. A także pracownie znanych artystów, m.in. Karola Radziszewskiego, Nicolasa Grospierra, Ivo Nikicia, Agnieszki Kicińskiej, Jana Mioduszewskiego, Agnieszki Kieliszczyk, Olgi Mokrzyckiej, Pawła Kubary i Rafała Kowalskiego.
Kompleks przy Inżynierskiej to dawna Kamienica Towarzystwa Akcyjnego Przechowywania Mebli A. Wróblewski i mieszczący się za nim zespół czterech magazynów. To jeden z nich spłonął. Budynki powstały około 1910 roku i przetrwały II wojnę światową.
TAK WYGLĄDAŁA AKCJA STRAŻY POŻARNEJ W STYCZNIU 2013 ROKU:
Akcja straży pożarnej na Pradze Północ
Mówi Nikodem Kiełbowicz, stołeczna straż pożarna
ran/sk
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl