Ratusz wydał pozwolenie na rozbiórkę Pomnika Braterstwa Broni nazywanego "czterech śpiących" – poinformowało biuro prasowe warszawskiego metra. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności.
- Wszystkie dokumenty do wykonawcy trafią w piątek. Prace można rozpocząć niemal od razu – powiedział Paweł Siedlecki z biura prasowego warszawskiego metra.
Demontaż pomnika jest potrzebny, aby na dobre rozpocząć prace na budowie stacji metra Dworzec Wileński.
- Pomnik zostanie poddany konserwacji, a później ustawiony na placu Wileńskim - powiedział Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy Ratusza.
Kiedy dokładnie? Wszystko wskazuje na to, że monument pojawi się na placu wraz z zakończeniem budowy metra. Pojawi się on w innym miejscu - w północnej części skweru.
Wykonawca w gotowości
Co prawda wojewoda już w maju wydał decyzję na budowę stacji, jednak zabrakło zgody na przesunięcie pomnika. Argumentował to tym, że pownien ja podjąć starosta – w tym przypadku prezydent Warszawy. To spowodowało, że wniosek o przesunięcie pomnika Hanna Gronkiewicz-Waltz wysłała sama do siebie.
Wykonawca metra na razie nie komentuje sprawy, dopóki nie otrzyma dokumentów. - Jesteśmy przygotowani, aby w każdej chwili rozpocząć prace - zapewnia Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy konsorcjum AGP.
Prace przy budowie stacji metra Dworzec Wileński rozpoczęły się 15 października. Jeszcze w ubiegłym tygodniu budowę metra blokowali sklepikarze oraz pomnik. Budowa centralnego odcinka II linii metra potrwa do 2013 roku.
bf/par