Już jest i stoi na Białołęce. Mowa o pierwszym w Polsce maszcie lęgowym dla jerzyków. Ptaki mają uwolnić mieszkańców dzielnicy z uciążliwego problemu jakim są… komary.
Ten niecodzienny dom dla ptaków stanął przy ul. Odkrytej. Wieża pomieści nawet setkę gniazd. O tym, że taki maszt powstanie pisaliśmy w marcu.
20 tysięcy komarów
Na pomysł wybudowania wieży wpadł radny Marcin Korowaj (PO). Tłumaczył, że wiele razy przychodzili do niego mieszkańcy, którzy skarżyli się na plagę owadów.
Jak się okazało wiele miast na całym świecie walczy z nimi właśniei poprzez zwiększanie populacji jerzyków. Możliwości tych niewielkich ptaków są imponujące. Jeden jerzyk potrafi zjeść nawet 20 tysięcy tych dokuczliwych owadów.
Będą kolejne?
Maszt kosztował ok. 60 tysięcy złotych.- Jeśli ptaki ją polubią, dzielnica planuje budowę kolejnych – mówiła w marcu Bernadeta Włoch-Nagórny, rzeczniczka dzielnicy.
Podobne wieże widzieliby na swoim terenie także radni innych dzielnic np. Mokotowa i Śródmieścia.
Jerzyki mają swój dom
su/roody