Jak zastąpić brodatego Lapończyka?

fot. TVN Warszawa

fot. TVN Warszawa
fot. TVN Warszawa
Źródło: | gizmodo.pl, TVN24

Święty Mikołaj potrafi zatrzymać czas, a później, dzięki swoim latającym saniom oblatuje cały świat i rozdaje prezenty. Ale co zrobić, gdyby jakimś cudem powinęła mu się noga i trzeba było go zastąpić? Odpowiedzi szukał Filip Chajzer.

Zasada numer jeden: nie masz brzucha, więc musisz sprawić sobie sztuczny. Do tego dochodzi kubrak i broda - bez tego się nie obejdzie, ale wymagań jest więcej.

Kilka słów po fińsku

- Dzieci do Świętego Mikołaja trzeba przekonać ciepłem. Trzeba do nich podejść i je zainteresować – radzi Tomek, Święty Mikołaj do wynajęcia. Wypadałoby też znać parę zdań po fińsku, bo właśnie z Finlandii pochodzi święty, a tego najlepiej nauczą nas w ambasadzie skandynawskiego kraju.

Zadbać o renifery

Niezbędna będzie też wiedza w zakresie reniferów. – Mikołaj musi wiedzieć, że renifer zjada pokarm niskobiałkowy, zawierający dużo siana i patyków – tłumaczy Andrzej Kruszewicz, dyrektor stołecznego zoo.

Filip Chajzerran/bako

Czytaj także: