Ponad 400 ubogich i bezdomnych zasiadło we wtorek do świątecznego stołu ze Wspólnotą Sant'Egidio. Udział w bożonarodzeniowym obiedzie wziął też metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
Spotkanie odbyło się w kościele Wniebowstąpienia Pańskiego przy al. KEN. Wspólnota zaprosiła do stołu ubogich i bezdomnych mieszkańców stolicy, z którymi jej członkowie spotykają się przez cały rok na ulicach miasta. Jak deklarują organizatorzy, każdy z uczestników otrzymał imienne zaproszenie, a w udekorowanej bożonarodzeniowo sali czekało na niego specjalnie przygotowane miejsce, ciepły posiłek i świąteczne prezenty, m.in. ciepłe kurtki i buty, śpiwory, koce oraz słodkości.
Obecny był również metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Jak zaznaczył hierarcha w rozmowie z PAP, nieprzypadkowo miejsce, w którym urodził się Jezus Chrystus, było ubogie i skromne. - Fakt, że Chrystus narodził się poza miastem, nie w pałacu, a nawet nie w zwykłym w domu, tylko w betlejemskiej stajni, w żłobie, każe nam zwracać uwagę w święta Bożego Narodzenia na niezwykle ważny wymiar misji Kościoła – służbę ubogim – podkreślił.
Trzy wymiary
Kardynał Nycz wyjaśnił, że misja Kościoła ma trzy wymiary: słowo, sakramenty i miłość. - Święta Bożego Narodzenia są dla nas wszystkich wyzwaniem, żebyśmy, przeżywając je w naszej rodzinie, w naszych środowiskach, nie zostawili na boku ludzi potrzebujących pomocy, którym trzeba pomóc, żeby mogli sobie zorganizować święta. To nie jest tylko troska samorządu i państwa, ale to jest też troska sąsiadów i Kościoła – ocenił hierarcha.
Przypomniał, że bożonarodzeniową tradycją zachęcającą do otwarcia się na ubogich i samotnych jest pozostawienie przy stole pustego talerza, symbolizującego gotowość przyjęcia niespodziewanego gościa. - Dla osób bezdomnych i opuszczonych najgorszy jest 25 grudnia, kiedy wszyscy wokół mają swoje rodziny, swoje ciepło, a ci biedni są tam gdzieś, na dworcach, w kanałach czy w swoich barakach, w których mieszkają na co dzień – stwierdził. Dlatego – jak wyjaśnił hierarcha – z myślą o tych osobach warszawska Wspólnota Sant'Egidio organizuje tego dnia bożonarodzeniowy obiad. Zdaniem kard. Nycza ważne jest, żeby wrażliwość na ubogich wzrastała nie tylko w święta, ale towarzyszyła nam także w codzienności.
Pomogą też Ukraińcom
Bożonarodzeniowe obiady są częścią całorocznej regularnej działalności Wspólnot Sant’Egidio, skupiającej się na pomocy i towarzyszeniu osobom ubogim. Oprócz Świąt z ubogimi warszawska Wspólnota Sant’Egidio planuje też 7 stycznia obiad dla pracujących w Polsce Ukraińców, którzy nie mogą na Boże Narodzenie wrócić do swoich rodzin.
Wspólnota Sant’Egidio, która w tym roku świętuje pięćdziesięciolecie, powstała w 1968 r. w Rzymie z inicjatywy grupy licealistów z Andreą Riccardim na czele. Dziś należy do niej ponad 65 tys. osób w 73 krajach świata. Poza pomocą bezdomnym wspiera także dzieci ulicy, osoby starsze, chorych, więźniów, uchodźców i angażuje się w inicjatywy na rzecz pokoju.
PAP/mś