Sprawa zabudowy działki przy al. Solidarności pomiędzy blokami nr 60a i 60 ciągnie się od kilku lat. Teren położony w sąsiedztwie Starego Miasta i stacji metra Ratusz Arsenał należy do prywatnego właściciela. Dobra lokalizacja i brak planu zagospodarowania przestrzennego dla działki sprawia , że jest ona bardzo atrakcyjna inwestycyjnie.
Najpierw miał być biurowiec...
- Pod koniec 2013 roku dowiedzieliśmy się, że właściciel działki chce postawić na niej budynek usługowo-biurowy. Jako wspólnota mieszkańców zaskarżyliśmy ten projekt. Właściciel wycofał się z pomysłu, jednak nie na długo – mówi Tadeusz Spaliński, przewodniczący Wspólnoty Mieszkaniowej al. Solidarności 60a.
Jak się okazuje, pod koniec zeszłego roku do stołecznego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego wpłynął wniosek o ustalenie na tym terenie nowych warunków zabudowy – tym razem dla hotelu.
- Zarząd wspólnoty, reprezentując jej członków, już w listopadzie zeszłego roku zgłosił uwagi do tego wniosku. Uważamy, że taka inwestycja zaburzy istniejący układ przestrzenny. Wciśnięcie nowego budynku między istniejące bloki nie będzie fortunnym rozwiązaniem – przekonuje Spaliński. – Na razie mieliśmy okazję zapoznać się jedynie ze szkicem projektu, który zakładał, że na terenie działki powstanie budynek kaskadowy – wyższy od strony ul. Długiej i niższy od strony al. Solidarności – zdradza.
...ale zmienił się w hotel
Kolejne szczegóły koncepcji mieszkańcy poznali z pism, które trafiły do nich z urzędu miasta. Z jednego z dokumentów wynika, że chodzi o "budowę hotelu wraz z garażem podziemnym oraz dojściami i infrastrukturą techniczną i drogową, a także z usługami wspomagającymi". Decyzja o warunkach zabudowy dla inwestycji nie została jeszcze wydana.
Tymczasem do zarządu wspólnoty zgłasza się coraz więcej zaniepokojonych mieszkańców. Obawiają się oni nie tylko kolejnego architektonicznego potworka, ale i uciążliwego sąsiedztwa hotelu.
- Jestem przekonana, ze biorąc pod uwagę, jak mały to jest teren, będzie to stanowiło ogromny dyskomfort dla wszystkich mieszkańców bloku przy al. Solidarności 60a oraz sąsiedniego, pomiędzy którymi ma stanąć ten hotel. Nie chcemy mieszkać w hotelem okno w okno – komentuje jedna z mieszkanek bloku przy al. Solidarności 60a.
Zarząd wspólnoty także jest przeciwny budowie. - Będziemy ją zaskarżać na każdym etapie postępowania – zapowiada Spaliński i nie wyklucza, że w przypadku wydania pozwolenia na budowę mieszkańcy zorganizują protest.
Inwestor nie zareagował na naszą na próbę kontaktu.
Czy przy al. Solidarności powstanie hotel?
Justyna Koszewska /b