Na Pepsi Arenie w Warszawie zakończył się Wielki Mecz, w którym politycy mierzyli się z gwiazdami TVN. Do przerwy było bez bramek, choć dwa razy po strzałach Donalda Tuska piłka lądowała w siatce. Za każdym razem sędzia jednak gola nie uznawała. W drugiej połowie worek z bramkami się jednak rozwiązał i mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla gwiazd.
- Media wygrały z politykami. To znaczy, że wszystko jest w porządku, a świat nie stanął na głowie - powiedział po meczu premier Donald Tusk.
Pierwsza bramka dla gwiazd TVN padła po akcji Rafała Maseraka. Kilka minut później było już 2:0. Jedynego gola dla polityków strzelił Cezary kucharski.
Premier Donald Tusk
W drużynie polityków najwięcej było działaczy Platformy Obywatelskiej i osób związanych z koalicją rządową. Na boisko wybiegli m.in. Jak Krzysztof Bielecki, Sławomir Nowak, Andrzej Czerwiński, Roman Kosecki, Sławomir Neumann, Grzegorz Schetyna, Janusz Piechociński. Na murawę wybiegli także politycy opozycyjni m.in. Adam Hofman, Wojciech Szarama, Ryszard Kalisz, Wojciech Olejniczak i Jacek Kurski, Drużynę gwiazd TVN zasilili m.in. Kamil Durczok, Tomasz Sianecki, Tomasz Jachimek, Paweł Małaszyński, Leszek Lichota, Tomasz Schimscheiner, Rafał Maserak, Bilguun Ariunbaatar, Rafał Bryndal, Waldemar Obłoza, Bartosz Obuchowicz, Wojciech Zieliński i Jan Jankowski.
Przed pierwszym gwizdkiem zawodników do gry zagrzała Oceana i jej eurohit "Endless Summer".
Dochód ze sprzedaży biletów i smsów widzów Wielkiego Meczu trafi do podopiecznych Fundacji TVN "Nie jesteś sam".
tvn24.pl//km//bgr