Grodzą park przy Magicznej. "Na wniosek mieszkańców"

Grodzą park przy Magicznej
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Wokół parku przy ulicy Magicznej na Białołęce pojawił się płot. Jak informuje dzielnica, o budowę ogrodzenia wnioskowali sami mieszkańcy, bo bali się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Plac zabaw nadal ma pozostać w pełni otwarty dla maluchów.

Magiczny plac zabaw na Białołęce od ubiegłorocznego otwarcia nieprzerwanie cieszy się popularnością. Codziennie bawi się na nim wiele dzieci z okolicznych nowych osiedli mieszkaniowych.

Jak informuje nasz reporter, powoli kończy się budowa ogrodzenia wokół placu. – Płot z siatki już stoi. Jest wysoki na prawie 1,5 metra. Robotnicy mają do wykonania tylko ostatnie prace wykończeniowe – mówi w niedziele po południu Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.

Jak się okazuje, budowa ogrodzenie nie jest pomysłem nowym. - Ogrodzenie było zawarte w projekcie inwestycji. Nie powstało podczas realizacji pierwszego etapu budowy, bo wówczas zabrakło środków. Teraz pojawiły się pieniądze z oszczędności na innych inwestycjach – informuje Marzena Gawkowska, rzeczniczka urzędu dzielnicy Białołęka.

Ma być bezpieczniej

Mieszkańcy, a szczególnie ich pociechy, mogą spać spokojnie. Urzędnicy zapewniają, że budowa płotu nie jest próbą ograniczenia dostępu najmłodszym do placu zabaw. - Do parku będzie prowadziło łącznie 5 wejść, więc dostęp nie zostanie w żaden sposób utrudniony – zapowiada Gawkowska.

Samo ogrodzenie, zaś ma poprawić bezpieczeństwo maluchów na placu zabaw. Płotu domagali się też mieszkańcy. - Od kilku miesięcy sąsiedzi terenu skarżyli się na hałas i akty wandalizmu, do jakich tam dochodziło i postulowali budowę ogrodzenia. Dodatkowo rodzice małych dzieci narzekali na niebezpieczeństwo związane z bliskością rowu melioracyjnego – wyjaśnia rzeczniczka dzielnicy.

Po zakończeniu budowy ogrodzenia kanał z wodą znajdzie się poza terenem Magicznego Parku.

W przyszłości niedaleko placu zabaw ma też przebiegać ścieżka rowerowa. - Ogrodzenie oddzieli ją od terenu rekreacyjnego, więc nie będzie zagrożenia, że rozpędzony rowerzysta wjedzie na osoby przebywające w parku – tłumaczy Gawkowska.

Na razie furtki parku nie będą też zamykane na noc. - Liczymy że samo ogrodzenie i monitoring ograniczą akty wandalizmu – mówi rzeczniczka. Budowa płotu ma się zakończyć przed świętami.

Magiczny park

Plac zabaw przy Magicznej otworzono pod koniec ubiegłego roku. Był oblegany przez mieszkańców jeszcze przed oficjalnym otwarciem. Wówczas padł też aktom wandalizmu.

jb/

Czytaj także: