Grochowska wspiera uczniów: nie wolno zamykać tej szkoły

fot. Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl
fot. Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl
Choć nie mogła zabrać głosu podczas sesji rady miasta, to i tak postanowiła stanąć w obronie Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Pułaskiego. Aktorka Agnieszka Grochowska przyjechała w tym celu do Pałacu Kultury i Nauki prosto z planu filmu Andrzeja Wajdy o Lechu Wałęsie.

- Byłam raz w tym liceum. Nie zdawałam sobie sprawy, że szkoła może tak wyglądać, że może być takie porozumienie pomiędzy uczniami a nauczycielami – tłumaczy Grochowska w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

"Musi przetrwać"

Teraz jednak szkoła może zostać zlikwidowana – ważą się właśnie jej losy na sesji rady miasta.

CZYTAJ WIĘCEJ O OBRADACH

W Pałacu Kultury i Nauki, gdzie odbywają się obrady są m.in. uczniowie i rodzice. – Jeżeli o tę szkołę walczą sami uczniowie, to nie wolno jej zamykać, musi przetrwać – mówi Grochowska. – Nie wyobrażam sobie, że ja w wieku 15 lat miałabym walczyć o moje liceum. Ci uczniowie to robią i dziękuję im za to – dodaje.

Nie przemawiała

Aktora chciała zabrać głos również podczas dyskusji o likwidacji tej i innych stołecznych szkół. Nie udało się. – Podczas wypowiedzi jednego z radnych przyszedł do mnie przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Maciej Wąsik. Zażądał, żebym przerwała wystąpienie radnego i udzieliła głosu pewnej aktorce – mówiła zbulwersowana Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca rady miasta ( PO).

- Nie widzę nic w tym złego, że zgłosiłem taką prośbę – odpowiedział Wąsik.

ran/par

Czytaj także: