Kibice na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie Rosja grała z Grecją jeszcze przed meczem zaczęli zabawę. Ale po spotkaniu cieszyli się już tylko Grecy.
Na kilka godzin przed meczem Stadion Narodowy zaczynali opanowywać kibice Geccy i Rosyjscy. Na każdym kroku widać narodowe stroje, pomalowane twarze, flagi . - Grecy rozwinęli dużą flagę i rozpoczęli zabawę - donosił Piotr Bakalarski, dziennikarz tvnwarszawa.pl.
"Liczymy na dobrą zabawę" Według szacunków policji ostatni mecz Rosji i Grecji w fazie grupowej miało obejrzeć w stolicy ok. 20 tys. Rosjan i ok. 7 tys. Greków. Mecz wygrała Grecja, i to kibice tej drużyny rozpoczęli świętowanie po ostatnim gwizdku sędziego. Policjanci przygotowywała się na różne ewentualności na czas meczu. Od Dworca Centralnego po Stadion Narodowy rozstawione są policyjne wozy, a na cztery godziny przed meczem wyłączono z ruchu część ulic: północne jezdnie Al. Jerozolimskich i mostu Poniatowskiego - odcinek od ronda Waszyngtona do ronda Dmowskiego. Po meczu te ulice będą zamknięte w obu kierunkach tak, by kibice bezpiecznie mogli dojść do centrum.
- Według danych na godz. 20.26 na stadionie jest „tylko” 36,5 tys. kibiców - informuje Igor Krajnow, rzecznik ZTM.
PAP/ran